E.T. napisał(a): U wyborców KO to oczekiwanie poprawy może mieć również podłoże materialne i wiązać się z przekonaniem o wpływie polityki pis na wzrost cen i na obciążenie ich przez państwo kosztami 500+. Niski wynik lewicowego wyborcy w tym obszarze z jednej strony wskazuje na to, że nie jest to wyborca roszczeniowy, a z drugiej strony nie jest to też liberał, który oczekuje poprawy swojej sytuacji po tym, jak skończy się pisowe rozdawanie.O inflacji też myślałem.. ale jest dużo prostsze wytłumaczenie, wręcz banalne. Podwyżki w budżetówce - nauczyciele, urzędnicy, lekarze, pielęgniarki, policjanci, etc. I tu faktycznie głosowanie na KO/ZL miałoby więcej sensu.
E.T. napisał(a): Inaczej mówiąc, większe oczekiwanie poprawy sytuacji u wyborców KO względem elektoratu lewicy wynika właśnie z różniącego ich stosunku względem polityki socjalnej pis. Pis zgarnął elektorat roszczeniowy, a pozostali dzielą się tymi, którzy roszczeniowi nie są, ale za to mają różne zapatrywania na spełnianie roszczeń.Szczerze mówiąc nie widzę powodu aby traktować niski wynik tego u KO i LR jako coś innego. Różnica jest niewielka.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

