Socjopapa napisał(a): Jestem za leniwy, żeby to liczyć dla różnych założeń (a tylko wtedy miałoby to jakiś sens - tak to jest jak podawanie długości przyrodzenia łącznie z kręgosłupem) - zwrócę tylko uwagę na to, że jak pasuje w kram to lewaki:
1. nie ukrywają, że ZUS jest zwyczajnym podatkiem;
Kurna wasza chata, przez 30 lat przekonujecie ludzi, że zus jest podatkiem, a jak w końcu nawet lewaki przyznają wam rację, to robicie focha. Zus nie jest podatkiem, ale rzeczywistość jest taka, że człowiek płacący składki czuje się zupełnie tak samo jak człowiek płacący podatki. Jak coś jest odczuwane tak samo, nie można się spodziewać, że będzie traktowane inaczej. Nie można prowadzić polityki w oderwaniu od ludzkich emocji. A proporcjonalne składki są tak naprawdę pierwszym koniecznym krokiem do zlikwidowania ZUSu w pizdu.

