ZaKotem napisał(a): Strategia ta nie uwzględnia pewnego drobiazgu, który odróżnia ludzi od mastodontów: ludzie aktywnie i świadomie bronią się przed wymarciem.
Gdzie tam ludzie, memy też aktywnie bronią się przed wymarciem. To już funkcjonowało w epoce powstań, kiedy młode pokolenie buntowało się przeciw konformistycznym rodzicom po tym, jak się nasłuchało romantycznych opowieści frontowych od dziadków. Dziś też ma się wrażenie, że część młodej prawicy właśnie odziedziczyła jakieś części peerelowskiej mentalności po dziadkach z przeskoczeniem jednej generacji.
(Tak, wiem, memetyka jest pfuj i błe, trudno)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

