towarzyski.pelikan napisał(a):Lampart napisał(a): Bez wchodzenia w filozofię - czy prostytutka robi komuś krzywdę? Proste pytanie.Co najmniej jednej osobie - samej sobie.
Nie mam więcej pytań :]
Lumberjack
piszesz że jesteś zwolennikiem wolności słowa i że każdemu można pojechać według tego co na wątrobie leży...
Jestem niemal przekonany że gdyby do twojej wybranki ktoś wulgarnie wyraził swoją opinię (niepochlebną) to byś wziął młotek (czy inny sprzęt pracownika budowy) i nie patrzył byś na konsekwencje. Tak więc zważaj że ktoś z drugiej strony może wybuchnąć kiedy swoimi słowami sprowadzasz jego bliską osobę do poziomu śmiecia.

