Zakotem napisał
I koniec końców ściąga się agresywnych barbarzyńców do siebie dla ratowania cywilizacyjnej dźwigni rozwoju. Nie za bardzo zastępowanie przyjaznych zachowanań wychodzi. Wygodę, przyjaznego sąsiada spokój każdy lubi. Można by przyjąć, że jest to jakiś aspekt cywilizacyjny, który w nadmiarze obraca się przeciw. Niemniej warte osobnego tematu, póki co lemowski świat mli-mli się trzęsie.
Tyleż prawdziwy obraz co demagogiczny. Wspominałem wcześniej, kolor niebieski pojawił się dopiero po osiągnięciu przez te kraje pewnego poziomu rozwoju, a nie wcześniej kiedy byli jeszcze na dorobku.
Póki co przybyłe to Europy barbarusy z różnych barbarii w sporej części utrzymują swoją tożsamość i jakoś nie chcą przejąć tej wyższej. Wniosek?
Znaczy euroislam, coś takiego w pewnej formie istnieje. Nawet doczytałem się o pierwszym paryskim meczecie "mixt" z niewiastami. Rzecz w tym, że obok tej "jaskółki" prawo szariatu, zaczyna zdobywać sobie obywatelstwo w Europie. Działają przecież uznawane i nieuznawane sądy szariackie. Na razie jest to widoczne, choć nie powszechne zjawisko. Karmi się ono lewackim zabieganiem o głosy biednych i skrzywdzonych.
Co do judaizmu beztalmudowego to nikt teraz nie powie, że goim nie ma duszy. Natomiast traktowanie goim wynikające z tego faktu pozostaje. Na tym polega zachowanie swojej tożsamości.
Ciekawa teoryja. Wynika z niej, że wraz ze wzrostem wykształcenia łatwiej się we łbach przewraca. To tak parafrazując klasyka po plebejsku. Dlatego wszystko zależy jakie elity się naśladuje. Rzecz jasna łatwiej jest naśladować eli(y)ty umownie dekadenckie, ponieważ to lekkie, łatwe i przyjemne oraz takie światowe. Trudniej naśladować elity stawiające sobie wymagania, których przestrzeganie utrudnia łatwe życie.
Kmat napisał
Nie ten kierunek, nie w tym zupełnie rzecz.
Brutalna zapora w postaci mandatu za przylanie żonie, tolerowanie po cichu fizycznego tępienie LGTB ma swoje przyczyny. Oni doskonale wiedzą o co w tej bajce chodzi, ponieważ wyszła od nich, dokładniej z ZSRR.
Większości wydaje się, że rewolucja seksualna lat 60 siatych, zerwanie z moralnością to wielkie zwycięstwo liberalizmu, wolności etcet.
Nic bardziej mylnego, typowa ściema dla ludu. Wielkie dzieło komunistów pragnących zniszczyć burżuazyjne struktury społeczne, uderzając w najbardziej czuły punkt psychiki człowieka - seksualność. Pierwszym poligonem doświadczalnym był ZSRR, a stąd przeszło to dalej. Tam zorganizowano w Moskwie pierwszy marsz nagusów, walczących z pruderią burżuazyjną. Wolność seksualna była propagowana jako wyzwolenie, dokładanie tak samo jak teraz. Jeśli słyszymy, aby nie wstydzić się własnego ciała to wymyślili to hasło radzieccy aparatczycy w latach rewolucji 1917-1919. Dzisiaj traktuje się to jako.... zdobycz liberalną światłych społeczeństw.
Nie rozpisując się za bardzo podaje źródła, która warto ze spokojem przestudiować, by znać korzenie tego co się dzieje teraz.
Tłumacz guglowy w zupełności starcza, warto skorzystać, to unikalne treści.
Całość.
Źródło.
Żródło.
oraz
Od lewej piękne zdjęcie chłopa i żołnierza
Wszystko brzmi i wygląda znajomo? Wspaniałe osiągnięcia liberalnej kultury z której wielu tu obecnych jest bardzo dumnych, uważa za wynik rozwoju cywilizacyjnego, powstało w kraju prawdziwego komunizmu. Zostały wyeksportowane na Zachód, szkoła frankfurcka, potem USA... Opracowano je ku destrukcji społecznej i nawet w złagodzonej formie spełniają tę role nadal. Dlatego mówienie o upadku cywilizacyjnym przynajmniej w tej materii jest jak najbardziej uzasadnione. Jeszcze w latach 70 siatych sporo pornusów robionych na zamówienie KGB powstawało w Polsce. Zarzucano nimi Zachód dla osłabienia jego ducha przewidując konfrontacje militarną.
Dlatego zrozumiałym jest brutalna reakcja Rosji. Oni to już przerabiali, znają skutki, teraz mają efekt powracającej fali. Rozwój feminizmu, dewiacji osłabi jeszcze bardziej kraj, to reakcja obronna. Rzecz jasna nie tędy droga, tu potrzeba odnowy moralnej o co bardzo trudno.
Cytat:Dźwignią rozwoju, czyli cywilizacją, zawsze i wszędzie było zastępowanie zachowań agresywnych zachowaniami przyjaznymi. Im więcej cywilizacji, tym mniej agresji, a im większe barbarzyństwo, tym mniejsza tolerancja dla odmienności i tym samym większa agresja.
I koniec końców ściąga się agresywnych barbarzyńców do siebie dla ratowania cywilizacyjnej dźwigni rozwoju. Nie za bardzo zastępowanie przyjaznych zachowanań wychodzi. Wygodę, przyjaznego sąsiada spokój każdy lubi. Można by przyjąć, że jest to jakiś aspekt cywilizacyjny, który w nadmiarze obraca się przeciw. Niemniej warte osobnego tematu, póki co lemowski świat mli-mli się trzęsie.
Cytat:Oczywiście, można powyższą mapę interpretować tak, że czerwony kolor oznacza cywilizację, a granatowy - antycywilizację. Tylko niech wtedy gladiatorzy mówią otwarcie: Iran i Arabia Saudyjska to centrum cywilizacji, Ameryka i UE to Wielki Szatan, a Rosja jest czymś pomiędzy. Ale jak jeszcze trochę powalczy, to do cywilizacyjnego poziomu Iranu ma szansę dobić.
Tyleż prawdziwy obraz co demagogiczny. Wspominałem wcześniej, kolor niebieski pojawił się dopiero po osiągnięciu przez te kraje pewnego poziomu rozwoju, a nie wcześniej kiedy byli jeszcze na dorobku.
Cytat:Zapewne. Każdy postęp cywilizacji wiąże się z zachwianiem tożsamości barbarzyńców. Bez tego barbarzyńcy nie przestaliby być barbarzyńcami.
Póki co przybyłe to Europy barbarusy z różnych barbarii w sporej części utrzymują swoją tożsamość i jakoś nie chcą przejąć tej wyższej. Wniosek?
Cytat: Barbarusy nie mają tracić tożsamości, tylko ma się im zachwiać. Zmienić priorytety. Słowianie nie stali się Germanami ani Grekami, kiedy się pochrzcili, ale się jednak do nich upodobnili. Zatracili związek między słowiaństwem a słowiańskimi religiami. Tak samo muzułmanie w Europie nie przestają być muzułmanami, natomiast zatraca się związek między islamem a szariatem. Powstaje islam bezszariatowy, tak jak kiedyś wytworzył się judaizm beztalmudowy.
Znaczy euroislam, coś takiego w pewnej formie istnieje. Nawet doczytałem się o pierwszym paryskim meczecie "mixt" z niewiastami. Rzecz w tym, że obok tej "jaskółki" prawo szariatu, zaczyna zdobywać sobie obywatelstwo w Europie. Działają przecież uznawane i nieuznawane sądy szariackie. Na razie jest to widoczne, choć nie powszechne zjawisko. Karmi się ono lewackim zabieganiem o głosy biednych i skrzywdzonych.
Co do judaizmu beztalmudowego to nikt teraz nie powie, że goim nie ma duszy. Natomiast traktowanie goim wynikające z tego faktu pozostaje. Na tym polega zachowanie swojej tożsamości.
Cytat:Wynika to po prostu z tego, że środowiska intelektualistów cechuje większa odwaga cywilna - elita mniej się martwi opinią plebsu, niż odwrotnie. Plebs jednak naśladuje elitę, dlatego wraz z postępem geizacji pojawia się proporcjonalnie coraz więcej plebejskich gejów, a co za tym idzie, ich przeciętna inteligencja spada. Polska jest jednak na tym etapie, że o geja wciąż łatwiej wśród MWzWM, a w środowisku robotniczym to wciąż raczej temat do śmichu (choć przynajmniej nie do wrogości).
Ciekawa teoryja. Wynika z niej, że wraz ze wzrostem wykształcenia łatwiej się we łbach przewraca. To tak parafrazując klasyka po plebejsku. Dlatego wszystko zależy jakie elity się naśladuje. Rzecz jasna łatwiej jest naśladować eli(y)ty umownie dekadenckie, ponieważ to lekkie, łatwe i przyjemne oraz takie światowe. Trudniej naśladować elity stawiające sobie wymagania, których przestrzeganie utrudnia łatwe życie.
Kmat napisał
Cytat:W zasadzie przedstawiane zagrożenie jest takie - rozwolnienie obyczajów spowoduje, że przyjedzie wszawica mahometowa i zrobi nam jesień z dupy średniowiecza. Na to lekarstwem ma być pozwolenie na zrobienie nam jesieni z dupy średniowiecza przez wszawicę putinową. Tu pojawiają się trzy problemy:
1) Czy pierwsza wszawica jest w stanie tego dokonać?
2) Jeśli tak, to czy druga wszawica jest w stanie temu zapobiec?
3) Jeśli tak, to czy jesień z dupy średniowiecza w jej wykonaniu jest w czymkolwiek lepsza od tej, którą mogłaby zrobić pierwsza wszawica? A nawet jeśli, to czy różnica jest na tyle istotna, aby wszawicę putinową aktywnie poprzeć?
Nie ten kierunek, nie w tym zupełnie rzecz.
Brutalna zapora w postaci mandatu za przylanie żonie, tolerowanie po cichu fizycznego tępienie LGTB ma swoje przyczyny. Oni doskonale wiedzą o co w tej bajce chodzi, ponieważ wyszła od nich, dokładniej z ZSRR.
Większości wydaje się, że rewolucja seksualna lat 60 siatych, zerwanie z moralnością to wielkie zwycięstwo liberalizmu, wolności etcet.
Nic bardziej mylnego, typowa ściema dla ludu. Wielkie dzieło komunistów pragnących zniszczyć burżuazyjne struktury społeczne, uderzając w najbardziej czuły punkt psychiki człowieka - seksualność. Pierwszym poligonem doświadczalnym był ZSRR, a stąd przeszło to dalej. Tam zorganizowano w Moskwie pierwszy marsz nagusów, walczących z pruderią burżuazyjną. Wolność seksualna była propagowana jako wyzwolenie, dokładanie tak samo jak teraz. Jeśli słyszymy, aby nie wstydzić się własnego ciała to wymyślili to hasło radzieccy aparatczycy w latach rewolucji 1917-1919. Dzisiaj traktuje się to jako.... zdobycz liberalną światłych społeczeństw. Nie rozpisując się za bardzo podaje źródła, która warto ze spokojem przestudiować, by znać korzenie tego co się dzieje teraz.
Tłumacz guglowy w zupełności starcza, warto skorzystać, to unikalne treści.
Cytat:Uczestnicy ruchu wywodzili się z przekonania, że jedyną personifikacją demokracji i równości może być tylko nagość. W 1922 r. Odbyły się nagie noce w Moskwie, później procesje odbyły się w Moskwie i Charkowie [1] [2]. Członkowie społeczeństwa chodzili po Moskwie zupełnie nago lub nakładali na ramiona tylko taśmę z napisem „Precz ze wstydem!”.
Wielu badaczy postrzega historię powstania tego społeczeństwa jako kolejny etap zniszczenia we wczesnym sowieckim społeczeństwie tradycyjnego ideału męskości, który logicznie następował po upadku religijności, dekryminalizacji homoseksualizmu i aborcji, a także uznaniu faktycznych małżeństw i deklarowanym pragnieniu zapewnienia równości płci [3]. Pisarka N.V. Baranskaya w swoich wspomnieniach połączyła powstanie społeczeństwa z polityką oficjalnych władz, które starały się zlikwidować poczucie wstydu u ludzi jako przejaw hipokryzji [4].
Całość.
Cytat:Gdy narodził się Kraj Sowietów, w społeczeństwie wrzały dramatyczne zmiany. Początek lat dwudziestych przyniósł rewolucję seksualną w ZSRR. W nowym społeczeństwie tradycyjna instytucja rodziny i małżeństwa była uważana za resztkę burżuazyjną. Urodziły się organizacje prowadzące promocję innowacyjnych wartości kulturowych.
Pod koniec 1924 r. Cały kraj ustnie i drukowany zaczął żywo dyskutować o nowym bezprecedensowym wydarzeniu - demonstracji społeczeństwa „Precz ze wstydem!”. W latach dwudziestych XX wieku w kraju mnożyli się ideologicznie obsesyjni „ludzie nowej formacji”, którzy chodzili po ulicach nago, głośno deklarując, że wstyd jest burżuazyjną przeszłością narodu radzieckiego.(...)
Źródło.
Cytat:Już w 1904 r. Lenin w swoim niepowtarzalnym stylu stwierdzał: „Wyswobodzenie ducha zmysłowości, energii ukierunkowanej nie na wartości pseudorodzinne pomoże wychlusnąć ten kłąb na rzecz zwycięstwa socjalizmu”, a rok później na III Zjeździe Rosyjskiej Partii Socjaldemokratycznej powierzył Trockiemu opracowanie nowej teorii stosunków między płciami na wypadek zwycięstwa bolszewizmu.(...)
Lenin odpowiada: „I nie tylko rodzina. Wszystkie zakazy odnoszące się do seksualności powinny być zniesione. Możemy się uczyć od sufrażystek. Nawet zakaz miłości jednopłciowej musi być usunięty”(...)
Niemiecka seksuolog, czy raczej seksuolożka, by być w zgodzie z tęczową nowomową, dr Halle Fanina pisała z zachwytem: „ZSSR w 1925 r. objawił mi się jako coś fantastycznego. Co za przestrzeń dla pracy! Cały świat, a w szczególności Niemcy, mogą pozazdrościć tego, co tu się wydarzyło. Seksuologia stosowana tak się tu rozwinęła, że na jej badanie potrzeba będzie lat”. (...)
W grudniu 1918 r., w pierwszą rocznicę uchwalenia dekretu o zniesieniu małżeństwa, odbył się w Moskwie marsz lesbijek. Trocki w swoich wspomnieniach odnotował, że na wiadomość o tym marszu Lenin zareagował entuzjastycznie: „Tak trzymać, towarzysze, tak trzymać! ”. (...)
Żródło.
oraz
Od lewej piękne zdjęcie chłopa i żołnierza
Wszystko brzmi i wygląda znajomo? Wspaniałe osiągnięcia liberalnej kultury z której wielu tu obecnych jest bardzo dumnych, uważa za wynik rozwoju cywilizacyjnego, powstało w kraju prawdziwego komunizmu. Zostały wyeksportowane na Zachód, szkoła frankfurcka, potem USA... Opracowano je ku destrukcji społecznej i nawet w złagodzonej formie spełniają tę role nadal. Dlatego mówienie o upadku cywilizacyjnym przynajmniej w tej materii jest jak najbardziej uzasadnione. Jeszcze w latach 70 siatych sporo pornusów robionych na zamówienie KGB powstawało w Polsce. Zarzucano nimi Zachód dla osłabienia jego ducha przewidując konfrontacje militarną.
Dlatego zrozumiałym jest brutalna reakcja Rosji. Oni to już przerabiali, znają skutki, teraz mają efekt powracającej fali. Rozwój feminizmu, dewiacji osłabi jeszcze bardziej kraj, to reakcja obronna. Rzecz jasna nie tędy droga, tu potrzeba odnowy moralnej o co bardzo trudno.

