bert04 napisał(a): Jeżeli już coś jest śmieszne, to tamto proponowanie sojuszy Chinom.To także oznacza jedno - Indie i Wietnam z przyjaciół staną się wrogami. Choć w sumie sam wzrost potęgi Chin wymusza ich zbliżenie ze Stanami.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

