Hans Żydenstein napisał(a): A brak powodów, żeby uznać ją za reprezentatywną, jest wystarczającą przesłanką żeby uznać ją za niereprezentatywną ?Nie muszę podawać dowodów na to, ze jest reprezentatywna, to jest default mode. Podam Ci analogiczny przykład:
Nie podałeś takich powodów, więc jest niereprezentatywna i reprezentatywna zarazem - według takiej "logiki"
Typowy sofizmat
Pelikan na poprzedniej stronie:
Cytat:Hans Żydenstein na poprzedniej stronie:Czyli naprawdę wierzysz w to, że ta cała akcja ze strajkiem była spontaniczna?
Cytat:Nie ma dowodów na to, że strajk przed parlamentem nie był pomysłem Grety.Tak jak domyślnie zakładasz, nie potrzebujac dowodów, że strajk przed parlamentem był pomysłem Grety, tak ja domyślnie zakładam, że profesor Monika Płatej jest reprezentatywna dla środowiska profesorów. Obaj nie mamy powodów, żeby w to wątpić.
Chyba, ze przyznajesz się, ze popełniłeś sofizmat na poprzedniej stronie?
Cytat:Ona jest profesorem nauk humanistycznych, a nie technicznych, a ty wrzucasz wszystkich do jednego worka. Zresztą jedna jaskółka...Wikipedia:
Cytat:Monika Stanisława Płatek (ur. 3 maja 1953) – polska prawniczka i nauczycielka akademicka, doktor habilitowana nauk prawnych, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego;
Cytat:Nauki prawne – zbiór nauk społecznych zawierających elementy nauk humanistycznych i nauk ścisłych, zajmujących się prawem.Akurat prawo jest najbardziej reprezentatywne, bo łączy w sobie elementy nauk humanistycznych i ścisłych, a profesorów mamy przecież zarówno w naukach humanistycznych jak i ścisłych.
Co do jaskółki, to nie mam dowodów na to, że profesor Monika Płatek jest jaskółką. Ty - jak widzę - masz, więc onus probandi leży po Twojej stronie.
