ZaKotem napisał(a): Tylko że jest to sformułowane dość mogliście - "powinny być", no fajnie, ale to ma być prawo, czy sugestia? Czekam na kogoś, kto na serio zabroni zadań domowych. To jedyny sposób na to, aby sprawdzaciele przekwalifikowali się na nauczycieli, a szkoły przestały być miejscem sprawdzania tego, czego dziecko nauczyli jego rodzice (albo wręcz sami zrobili).
Postulat zbyt ogólny jak dla mnie, żeby go pochwalać. Jeśli będą robić to co robią teraz, tyle, że na tabletach i tablicach elektronicznych albo w towarzystwie takowych (bo nauczyciel nie wie jak mógłby takich rzeczy użyć - co podobno wcale nie jest takie rzadkie) to zmiana będzie żadna.
Podobnie z pracami domowymi - jeśli to ma polegać na tym, że to co zostałoby zadane jako praca domowa uczniowie będą robić w grupach w szkole, to zbyt wiele korzyści nie widzę (chociaż pewne są).
Problemem jest metodyka i zakres materiału, ładne, lśniące, nowe urządzenia mogą wspomóc w zaimplementowaniu nowej metodyki i nowego zakresu materiału, ale same w sobie niewiele zmienią.
Za ten postulat daję więc mocne "nie wiem".
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
