DziadBorowy napisał(a): To nie uproszczenie tylko obliczenia wzięte totalnie z dupy.
Dokładnie tak
DziadBorowy napisał(a): Po trzecie Ty też będziesz za jakiś czas płacił więcej. Ale też nie otrzymasz emerytury minimalnej czy tam nieminimalnej w wysokości obecnej tylko w wysokości jaka będzie obowiązywała za 30 lat. Bo to jest waloryzowane.
Jeśli będę zdrowy i zawsze pracujący jeszcze przez 30 lat.
DziadBorowy napisał(a): Tracisz wyłącznie jeżeli zemrzesz wcześniej niż średnia.
U mnie w rodzinie na razie tylko jeden facet ma powyżej 65 lat. Nie wiem czy coś jest w genach czy zwykły niefart, ale zakładam jednak, że nie dożyję emerytury tak jak reszta facetów z mojej rodziny.
DziadBorowy napisał(a): No i pomijam to, że ten ciąg 45 lat pracy jest mocno dyskusyjny
Bardzo mocno dyskusyjny

DziadBorowy napisał(a): Emerytury będą lipne nie dlatego, że ZUS kradnie ale dlatego, że z niskich pensji odkładane są niskie składki a spora część składki ZUS nie idzie wcale na emeryturę ale na ubezpieczenie zdrowotne, ubezpieczenie na wypadek niezdolności do pracy czy też ubezpieczenie chorobowe. Ludzie nie czają, że oprócz emerytury w ten sposób finansują sobie "darmową służbę zdrowia"
No właśnie - tyle kasy się na to płaci, a do dentystów, ginekologów etc. chodzi się prywatnie...
DziadBorowy napisał(a): - niepewność systemu - wiadomo, że to się nie będzie finansować, jak nie będzie dopłat z budżetu system padnie
No właśnie. Wydaje mi się, że trzeba być mega optymistą żeby wierzyć, że nasze państwo przez 30 lat nie będzie miało znaczących problemów finansowych. To jest tej samej natury optymizm towarzyszący ludziom biorącym kredyt hipoteczny na 30 lat i wierzącym, że w tym czasie nic złego im się nie przydarzy...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

