neuroza napisał(a): Skoro mamy dowód, to sprawa wiary/niewiary powinna być zamknięta.
Z reguły nie spotykamy przecież chyba osób, które wierzą bądź nie wierzą w Twierdzenie Pitagorasa?
Bywają dowody, które stają się udziałem prawie każdego, gdyż wymagają od człowieka tylko odrobiny dobrej woli i niewielkich umiejętności, bywają też takie, których doświadczają tylko nieliczni.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

