Weźmy abpa Jędraszewskiego z Krakowa i jego wypowiedzi o zarazie ideolo LGBT. U nas jest tradycja wypowiadania się kleru w obronie społeczeństwa, weźmy kardynała Wyszyńskiego choćby. a on być beatyfikowany a św ks. Jerzy Popiełuszko jest świętym. Wpisują się tamte w schemat komuny uskuteczniającej represję i nietolerancję. Śmiało można zatem stwierdzić, że obecność religii w szkole, krzyży w miejscach publicznych, wartości chrześcijańskich w życiu publicznym jest wyznacznikiem tolerancji w Polsce.
Okazuje się bowiem, że nikt tak nie naurąga homoseksualiście jak aktywista LGBT i refleksja na ten temat przebija się do przestrzeni publicznej: Rzucają się do gardeł innym gejom i lesbijkom. Zamiast merytorycznej dyskusji dostaje się bana i wylatuje z grup LGBT na Facebooku. Na pożegnanie otrzymuje się wiązankę słowną: „katotalib”, „ch*j”, „prawicowy zj*b”. „Odpie**ol się od naszych macic” i oczywiście – „wypie**alaj”.
http://lgbtpolska.com/wojna-lgbt-z-lgbt-...rg0x7nrDyg
Do tego dochodzą jeszcze wyzwiska typu "ciota" czy nawet "pedał". Oczywiście jeśli dany osobnik podpadnie danemu aktywiście. Jest pewna szansa, że powstanie jakiś ruch takich osób, pod hasłem: "my jesteśmy normalne padały a LGBT są nienormalne". Będzie to jakieś mniej lub bardziej sformalizowany ruch. Jest pewna szansa że pojawią się na Marszu Niepodległości razem z narodowcami z Białegostoku i se będą spiewać "j*bac LGBT".
Okazuje się bowiem, że nikt tak nie naurąga homoseksualiście jak aktywista LGBT i refleksja na ten temat przebija się do przestrzeni publicznej: Rzucają się do gardeł innym gejom i lesbijkom. Zamiast merytorycznej dyskusji dostaje się bana i wylatuje z grup LGBT na Facebooku. Na pożegnanie otrzymuje się wiązankę słowną: „katotalib”, „ch*j”, „prawicowy zj*b”. „Odpie**ol się od naszych macic” i oczywiście – „wypie**alaj”.
http://lgbtpolska.com/wojna-lgbt-z-lgbt-...rg0x7nrDyg
Do tego dochodzą jeszcze wyzwiska typu "ciota" czy nawet "pedał". Oczywiście jeśli dany osobnik podpadnie danemu aktywiście. Jest pewna szansa, że powstanie jakiś ruch takich osób, pod hasłem: "my jesteśmy normalne padały a LGBT są nienormalne". Będzie to jakieś mniej lub bardziej sformalizowany ruch. Jest pewna szansa że pojawią się na Marszu Niepodległości razem z narodowcami z Białegostoku i se będą spiewać "j*bac LGBT".
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

