Hans Żydenstein napisał(a): To jest właśnie takie czarnowidztwo, że jakby nie było ZUSu to ludzie sobie na starość nie poradzą, bo nieracjonalnie zarządzają swoim majątkiem. Ale jakoś sobie przez 65 lat muszą poradzić bez pomocy państwa, a wręcz państwo im przeszkadza w życiu
Ale zauważ, że kiedy w Najjaśniejszej nastąpi jakaś powódź, susza, pożar czy inna masowa plaga, to się okazuje, że 95% jest nieubezpieczonych (chociaż składki są symboliczne).
Obstawiam, że po zniesieniu obowiązku ZUSowskiego taki sam procent by miał wyjebane na swoją przyszłość, bo żyje od pierwszego do pierwszego.
Obym się mylił.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

