ZaKotem napisał(a): Jeśli uznać, że Greta jest narzędziem propagandowym mającym na celu rozpowszechnienie idei "klimatyzmu", to wychodzi na to, że bardzo kiepskim.
Na nic lepszego klimatyzmu już po prostu nie stać.
Im problemy stają się bliższe rozwiązaniu (udział OZE w światowym zużyciu energii przekroczył juz 4%, a za 10 lat to będzie z 40%) tym ekstremiści stają się bardziej ekstremalni, bo rozwiązania nie są po ich myśli.

Cytat:Tak sobie myślę, że w jednym przedziale nocnego pociągu wolałbym się znaleźć wraz z kółkiem dorosłych fanów Pippi Langstrumpf, niż z jakimiś gośćmi omawiającymi plany zamknięcia gdzieś, wyruchania i zabicia małolaty.
Zdaniem Zakotem pilaster snuje takie plany?
A życie Grety jest owszem zagrożone, ale przez klimatystów właśnie, bo martwy symbol - mesjasz, jeszcze dodatkowy zamordowany w szale nienawiści przez opętanego nienawiścią do Matki Gai denialistę, byłby dla nich znacznie cenniejszy niż mesjasz - żywy człowiek, który w kazdej chwili może zmienić zdanie.
No chyba, że Greta faktycznie jest tylko jakimś hologramem, jak Wiktoria Cukt.
ZaKotem napisał(a): Jeśli klimatyści naprawdę, a nie tylko w prawicowych artykułach, będą mówić o konieczności depopulacji albo przynajmniej wprowadzenia kartek na benzynę, cukier i mięso, to wtedy ich też będę się obawiać.
No przeciez naprawdę mówią. Nawet sam Zakotem to cytował.

