No ale przecież jak programista kupuje sobie luksusy, które nie są niezbędne do przeżycia też płaci VAT. Nie rozumiem czemu VAT od parówki ma się liczyć do opodatkowania a VAT od kawioru już nie? A jak sprzątaczka będzie miała kaprys i sobie ten kawior też kupi to VAT od niego będzie się liczył czy też nie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

