bert04 napisał(a): Nie wiem, czy informatycy mogą korzystać z 8% z uwagi na prawa autorskie, to AFAIK dotyczyć może tylko indywidualnych projektów a nie stałej pracy administratora sieci. Ale, jak wiadomo, kreatywność zeznań podatkowych nie zna granic. A może jest jakiś inny paragrag, z którego ów informatyk korzystać może.
Administrator sieci ma problem, bo jego praca za kreatywna moze nie byc uznana. Jednak osoby na UoP zatrudnione w roli programistow, grafikow czy nawet testerow moga skorzystac z obnizonego podatku PIT. Maksymalny zysk to wlasnie polowa 18% stawki - czyli te 9%, ktore przypuszczam chodzilo cobrasowi. W praktyce rzadko to jest 9%, najczesciej firma zleca indywidualna interpretacje podatkowa i przyjmuje "bezpieczna" kwote jaka moze odliczyc pracownik na danym stanowisku czyli np. najbardziej tworczy bedzie grafik, ktory odliczy sobie 50%, natomiast taki programista 40% a tester tylko 20%.
Innym sposobem optymalizacji, ktory niedawno sie pojawil to tzw. "IP Box" to dotyczy osob na wlasnej dzialnosci i zamiast 19% pit moga zaplacic 5%, a przynajmniej tak sugeruja pierwsze interpretacje i tutaj istotnie dotyczylo by to konkretnych dziel.
cobras napisał(a):Problem w tym, że sprzątaczka żeby przeżyć musi wydać większy procent swojej pensji (o ile nie całą) niż programista.Ale co to ma do "sprawiedliwosci". Czy programista dorobil sie na biedzie sprzataczek? Dlaczego podatek progresywny mialby byc bardziej sprawiedliwy od liniowego? Za wzor sprawiedliwosci wydaje sie wrecz podatek poglowny - czyli kazdy zrzuca sie dokladnie tyle samo do wspolnej kasy czyli np. 100zl. W przypadku podatku liniowego np. 10% dalej jest niesprawiedliwie. Osoba zarabiajac 1000 zl zaplaci 100zl podatku, natomiast taka co zarabia 10000zl juz 1000zl. Wiec bogatszy placi 10 razy tyle.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭

