DziadBorowy napisał(a): Nijak nie przekłada się to na niższe obłożenie VATem informatyka, zwłaszcza, że jak zauważono luksusy mają średnio wyższą stawkę VAT niż podstawy.Wysoki Vat płacą chyba tylko dobrze płaceni specjaliści zatrudnieni na etat. Bo jeśli chodzi o przedsiębiorców, to nie znam takiego, który by nie wliczał w koszty bezvatowe praktycznie wszystkiego. Moim ulubionym przykładem jest dentysta, który kupił jacht "na firmę". Bo jego profil działalności to "usługi stomatologiczne i wynajem jachtów". Nic to, że nikomu jeszcze nie wynajął, to w końcu jego problem, że mu interes słabo idzie. To już nawet trudno kwalifikować jako nieuczciwość, po prostu ktoś kto płaci Vat jest traktowany jak idiota i sam się tak czuje.
Tgc napisał(a): Ale co to ma do "sprawiedliwosci". Czy programista dorobil sie na biedzie sprzataczek? Dlaczego podatek progresywny mialby byc bardziej sprawiedliwy od liniowego? Za wzor sprawiedliwosci wydaje sie wrecz podatek poglowny - czyli kazdy zrzuca sie dokladnie tyle samo do wspolnej kasy czyli np. 100zl. W przypadku podatku liniowego np. 10% dalej jest niesprawiedliwie. Osoba zarabiajac 1000 zl zaplaci 100zl podatku, natomiast taka co zarabia 10000zl juz 1000zl. Wiec bogatszy placi 10 razy tyle.Jaja se robisz. Pierwszym i podstawowym powodem istnienia państwa jest ochrona własności. Czyli ktoś kto ma milion, korzysta z państwa dziesięć razy bardziej, niż ktoś, kto ma 100 tys. Co najmniej. Bo biedny i bez państwa da radę klepać biedę.

