ZaKotem napisał(a): Jeśli prawo jest takie, że nie wolno podejść z maczetą do straganu i zajebać straganiarzowi towaru, to znaczy że prawo jest robione pod tego straganiarza. Czy to znaczy, że stanowi on bogate i wpływowe lobby? No, w pewnym sensie tak - on i dziesięć milionów jemu podobnych stanowi pewną siłę. To chyba dobrze.To jest zly przyklad. To co podales to podstawowe prawo ochrony wlasnosci prywatnej. Ktora nie zostalo stworzone z mysla o nikim konkretnym. Lobby korporacji/bogatych to np. wplyniecie na politykow w celu modyfikacji istniejacego prawa, ktore na przyklad ustali takie normy emisji zanieczyszciej, ze akurat nie beda na tym stratni. Przykladowo slynna afera Rywina polegala na tym, ze usuniecie "lub czasopisma" z tresci ustawy mialo przyniesc przedsiebiorcy wymierne korzysci:
https://pl.wikipedia.org/wiki/(%E2%80%A6...czasopisma
ZaKotem napisał(a): A kto mówi o jakimś karaniu? Podatek to nie grzywna, tylko opłata. To cena za państwo.Gdy wraz z wiekszym dochodem musisz oddawac wiekszy procent tego dochodzu to jest kara. Trudno uznac to za oplate - im wiecej zarabiasz tym najczesciej mniej korzystas z uslug panstwa, a bardziej z sektora prywatnego. Dodatkowo jak placisz za cos w sklepie to tez ceny produktow sa ustalone z gory (3 zl za piwo), a nie proporcjonalnie do Twoich zarobkow.
ZaKotem napisał(a): Zapewne piloci umieliby lewitować, gdyby nie mieli samolotów. Niech zrobią raz ten anarcho-kapitalizm i pokażą. Byle z dala ode mnie.Anarcho kapitalizm to skrajny przyklad (chociaz w takiej Somalii i innych panstwach w stanie rozkladu udaje sie niejednym rozkrecic biznes), ale relacja "im panstwo ma bardziej liberalna gospodarke - tym przedsiebiorca dzieje sie lepiej" jest prawdziwa.
ZaKotem napisał(a): No to ja ponownie proponuję tej klasie średniej, żeby se pojechała do Afganistanu i tam bez pomocy państwa zarabiała kokosy. Prawicy socjalizm przeżarł łepetyny tak, że oni naprawdę myślą, że państwo równa się pomoc socjalna. Socjale to łapówka dawana masom po to, aby te zgadzały się na ochronę majątku bogatszych od nich, czyli na państwo właśnie.
Podajesz skrajny przyklad panstw w trakcie wojny, ktore nie gwarantuja bezpieczenstwa. Jak niby Twoje tezy mialy by sie do sytuacji w ktorych panstwo ma silne wojsko, policje, sady - ale nie ma rozbudowanej pomocy socjalnej - tak jak np. USA (przynajmniej kiedys)? Czy to nie przypadkiem w USA rozkrecily sie super biznesy, bez pomocy 500+ czy nawet panstwowej sluzby zdrowia?
A co do ciekawostek jesli chodzi o Afganistanu to wydaje sie ze biznes sie tam rozwija -> https://www.money.pl/gospodarka/wiadomos...37136.html
Cos co wiem z wlasnego podworka to tez w kraju w ktorym ostatnio byla wojna (formalnie dalej jest) - Ukraina, calkiem niezle oplaca sie zostac programista, znam ludzi ktorzy wyjechali z Wroclawia do Lwowa.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭

