Tgc napisał(a): To jest zly przyklad. To co podales to podstawowe prawo ochrony wlasnosci prywatnej. Ktora nie zostalo stworzone z mysla o nikim konkretnym.Prawo ochrony własności zostało stworzone z myślą o właścicielach. W czasach początków państwowości ta kategoria wcale nie obejmowała większości ludzkości.
Tgc napisał(a): Gdy wraz z wiekszym dochodem musisz oddawac wiekszy procent tego dochodzu to jest kara. Trudno uznac to za oplate - im wiecej zarabiasz tym najczesciej mniej korzystas z uslug panstwa, a bardziej z sektora prywatnego.A ty zaś to samo. Podstawową usługą państwa jest gwarancja prawa własności. Reszta to dodatki, premie i promocje. Kto mówi, że bogaci mniej niż biedni korzystają z gwarancji prawa własności, czyli państwa, ten bredzi.
Cytat:Dodatkowo jak placisz za cos w sklepie to tez ceny produktow sa ustalone z gory (3 zl za piwo), a nie proporcjonalnie do Twoich zarobkow.Ale jak kupuję np. ubezpieczenie domu, to dziwnym trafem jego cena zależy od wartości tego domu. W ubezpieczalniach same socjaluchy siedzą?
Cytat:Anarcho kapitalizm to skrajny przyklad (chociaz w takiej Somalii i innych panstwach w stanie rozkladu udaje sie niejednym rozkrecic biznes), ale relacja "im panstwo ma bardziej liberalna gospodarke - tym przedsiebiorca dzieje sie lepiej" jest prawdziwa.Jest to wręcz truizm, skoro definiujemy "gospodarkę liberalną" jako "taką, gdzie przedsiębiorcom dzieje się lepiej". Liberalność gospodarki mierzy wskaźnik IEF. I jaka jest korelacja między wysokością czy progresywnością podatków, a wartością IEF?
Tgc napisał(a): Podajesz skrajny przyklad panstw w trakcie wojny, ktore nie gwarantuja bezpieczenstwa. Jak niby Twoje tezy mialy by sie do sytuacji w ktorych panstwo ma silne wojsko, policje, sady - ale nie ma rozbudowanej pomocy socjalnej - tak jak np. USA (przynajmniej kiedys)?Kiedy? Kiedy rząd federalny rozdawał za dolara ziemię?
Cytat:Cos co wiem z wlasnego podworka to tez w kraju w ktorym ostatnio byla wojna (formalnie dalej jest) - Ukraina, calkiem niezle oplaca sie zostac programista, znam ludzi ktorzy wyjechali z Wroclawia do Lwowa.We Lwowie nie ma wojny, tak samo jak nie ma wojny na Cyprze, który również nie kontroluje całości swego de iure terytorium.

