Do szkoły nie chodziłeś, że nie wiesz, jak to się robi? Czyta się streszczenie i udaje, że się czytało książkę. Przy czym najlepiej korzystać z tego samego streszczenia, które czytał nauczyciel. Nawet minister tyle potrafi.
|
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

