DziadBorowy napisał(a): Relacja podatków w stosunku do PKB w 2015 wynosiła u nas 33,3% w 2017 było to już 35,1%. Nie znalazłem nigdzie danych za 2018 ale podatki wyraźnie wzrosły.Wyraźnie wzrosły o 5%. Kto płaci takie podatki, że 5% jego podatku to 6000 rocznie? Wliczmy vaty, zusy, wszystko.
Cytat:Inna sprawa, że ktoś kto pobiera te 500+ jest pewnie na ten moment do przodu. Cała reszta jednak niewątpliwie traci, nawet jeżeli nie przez opodatkowanie to przez inflację generowaną piętset-plusem.Inflacja też wyraźnie wzrosła, ale jest wciąż mniejsza niż w latach 2008-2012, o latach 90 nie wspominając, a wtedy jakoś liberałowie nie załamywali rąk, że Polska jest w ruinie przez straszne rozdawnictwo.
Cytat:Teoretycznie zatem w najlepszym swoim interesie, i to nie kiedyś tam jak to padnie, ale tu i teraz, każdy kto nie ma dzieci w przedziale 0-18 lat powinien piętset-plusa zwalczać. Tak jednak nie jest co pokazuje jak świadome mamy społeczeństwo.No ba, wiadomo że na "bykowym" tracą bezdzietni. Ponieważ jednak większość ludzi albo ma dzieci, albo spodziewa się mieć dzieci, albo już ma dorosłe dzieci i ma wnuki, albo chce mieć, toteż większa cześć jest lub planuje się znaleźć po stronie beneficjentów, a nie płatników bykowego. Co oczywiście oznacza, że bezwzględna wartość tej "wygranej" jest mniejsza, niż wartość straty tych, co tracą.

