To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
#13
towarzyski.pelikan napisał(a): Nie przyszło Ci do głowy, że może nie uważać Tokarczuk za "swoją"? Polskie obywatelstwo nie świadczy jeszcze o polskiej narodowości.

Akurat minister jest przedstawicielem państwa polskiego. A nie regionalnego klubu ONR, który dzieli obywateli na "Prawdziwych Polaków" i resztę. Więc nawet jak on w duchu podziela naziolskie poglądy tych drugich, z racji funkcji jest zobowiązany wspierać tych pierwszych.

Cytat:Ok, ale nadal nie rozumiem, co w tym złego. Póki co tylko opowiedziałeś o swoim upodobaniu do kończenia napoczętych książek, niezależnie od jakości. Znam mnóstwo takich osób jak Ty, to rodzaj zachowania kompulsywnego. Kiedyś miałem tak z filmami, szybko się okazało, że to uzależnienie od systemu oceniania na filmwebie. Musiałem obejrzeć do końca, żeby z czystym sumieniem wstawić to 2 czy 3/10. Teraz - jako dorosłemu już chłopu - śmiać mi się chce z tej młodzieńczej głupoty. Wszystko przed Tobą.

Akurat przy książkach polecam metodę Harry'ego (tego z "Kiedy Harry spotkał Sally"). Już niejedną książkę w ten sposób pokonałem, jak była drętwa i nieskładna, czytałem ostatni rozdział. W paru przypadkach było na tyle ciekawe zakończenie, że chciało się doczytać resztę, w paru innych okazywało się, że można ten czas życia spożytkować lepiej

Cytat:No i tutaj jest pies pogrzebany - czy twórczość Tokarczuk przynależy do polskiej kultury?

Tak.

Następne pytanie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez bert04 - 10.10.2019, 13:57

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości