towarzyski.pelikan napisał(a): Nie przyszło Ci do głowy, że może nie uważać Tokarczuk za "swoją"? Polskie obywatelstwo nie świadczy jeszcze o polskiej narodowości.
Akurat minister jest przedstawicielem państwa polskiego. A nie regionalnego klubu ONR, który dzieli obywateli na "Prawdziwych Polaków" i resztę. Więc nawet jak on w duchu podziela naziolskie poglądy tych drugich, z racji funkcji jest zobowiązany wspierać tych pierwszych.
Cytat:Ok, ale nadal nie rozumiem, co w tym złego. Póki co tylko opowiedziałeś o swoim upodobaniu do kończenia napoczętych książek, niezależnie od jakości. Znam mnóstwo takich osób jak Ty, to rodzaj zachowania kompulsywnego. Kiedyś miałem tak z filmami, szybko się okazało, że to uzależnienie od systemu oceniania na filmwebie. Musiałem obejrzeć do końca, żeby z czystym sumieniem wstawić to 2 czy 3/10. Teraz - jako dorosłemu już chłopu - śmiać mi się chce z tej młodzieńczej głupoty. Wszystko przed Tobą.
Akurat przy książkach polecam metodę Harry'ego (tego z "Kiedy Harry spotkał Sally"). Już niejedną książkę w ten sposób pokonałem, jak była drętwa i nieskładna, czytałem ostatni rozdział. W paru przypadkach było na tyle ciekawe zakończenie, że chciało się doczytać resztę, w paru innych okazywało się, że można ten czas życia spożytkować lepiej
Cytat:No i tutaj jest pies pogrzebany - czy twórczość Tokarczuk przynależy do polskiej kultury?
Tak.
Następne pytanie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

