bert04 napisał(a): Cóż, jego partia postulowała, że za granicą należy okazywać solidarność, promować polskość i tak dalej. Było to wprawdzie na kanwie pewnych sporów politycznych w Brukseli, ale standardy sami takie wyznaczyli. Znaczy, jeżeli za granicą zakaszamy jakiegoś Nobla, to wspierać, wspierać i jeszcze raz wspierać, polskie to dobre i tak dalej.jw. czy twórczość Tokarczuk ma coś wspólnego z polskością poza tym, że pisarka ma polskie obywatelstwo?
Cytat:Są dwie możliwości.Nie rozumiem.
Albo nie uważa za chłam, wtedy jego wypowiedź była szczera, jednakże świadczy o zdolnościach przyswajania nieco trudniejszych materiałów.
Albo uważa za chłam, wtedy jego wypowiedź była nieszczera, świadczy o chęci przypodobaniu się elektoratowi, który podobnie nie czyta książek do końca.
W Twojej argumentacji minister jest więc szczery i nieszczery jednocześnie, istny Schroedinger.
Cytat:No nie wiem, jak zaczynał czytać, to trochę zna, a jak nie dokończył, to może też z innych powodów, niż braku czasu. Politycy żyją głównie z tego, że potrafią się posługiwać językiem. "Politycznym", jak się przyjęło mówić, albo "dyplomatycznym" nawet. Więc mógł to sformułować tak, żeby nie dawać ani ujmę sobie, ani urzędowi, ani nie kłamać, ani nie przesadzać. Jeżeli nie mógł, to może nie jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu.
Moim zdaniem jego wypowiedź była bardzo dyplomatyczna.
Cytat:No właśnie, sytuacja i kontekst. Jeżeli pytanie było z zaskoczenia, można było walnąć jakimś ogólnikiem o "cieszymy się, że polska kultura" i tak dalej. Jeżeli chciał głębiej poprosić o późniejszą rozmowę. Nikt go nie zmuszał z pistoletem do relacjonowania, jak się zakończyły Księgi Jakubowe i ile ich było
No właśnie to by było już ewidentne kłamstwo w ustach kogoś, kto np. Tokarczuk nie uważa za przedstawicielkę polskiej kultury.
Cytat:Akurat minister jest przedstawicielem państwa polskiego. A nie regionalnego klubu ONR, który dzieli obywateli na "Prawdziwych Polaków" i resztę. Więc nawet jak on w duchu podziela naziolskie poglądy tych drugich, z racji funkcji jest zobowiązany wspierać tych pierwszych.Ale piszemy o kulturze, która nie jest państwowa, tylko narodowa. Za "naziolskie" poglądy masz minusa, nie dlatego, że wspieram ONR, ale dlatego, że jestem przeciwny trywializowaniu nazizmu, a właśnie to robisz. Zrzucę to na karb Twojej niedojrzałości i tylko dlatego nie zgłoszę postu moderacji.
Cytat:Tak.Poproszę najpierw o uzasadnienie "tak".
Następne pytanie.

![[Obrazek: wink.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/wink.gif)