No nic, zostaje czekanie na wyniki Senatu. Plus za rok prezydenckie, w tym czasie Polaków trochę kukle zabolą, jak im ceny prądu znacznie podskoczą, więc może być różnie. Byleby PO w końcu zdechło/wyjebało Grzesia na zbity pysk.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

