To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
#85
Sofeicz napisał(a): Nie oczekuję, więcej - wolałbym, żeby 'polish jokes' dotyczyły jakichś naszych pozytywnych cech (np. twórczej improwizacji).

Ale niestety nie dotyczą, i jest to fakt obiektywny.

Kawały o Polaku Rusku i Niemcu (i opcjonalnym diable) też nie słynęły z finezji dowcipu, ani z podkreślania pozytywnych cech. Choć w jednym bardziej znanym Polak silnym trzaśnięciem rozwalał Syrenkę, Niemiec płakał, bo musiał Merca rozwalać a śmiał się, bo Rusek czołgiem przyjeżdżał.

Cytat:Kiedyś we Francji ściąłem się z jednym żabojadem, który dowiadując się, że jestem Polakiem, na dzięń dobry wypalił "Dlaczego wy Polacy jesteście takimi antysemitami?"
Nie powiem, poniosło mnie i rzucałem wszelkimi kliszami antyfrankofońskimi, od Petaina do Dreyfusa.

Ale potem jeden Grek serdecznie się uśmiał z mojej opowieści.
"Antysemita to pikuś" - stwierdził.
Jak Francuzi się dowiedzą, że jestem Grekiem, to od razu wypalają "Dlaczego wy, Grecy tak lubicie współźyć z owcami?"

Dzięki Bogu, że w tych Niemczech wylądowałem, tutaj nikt nie odważy się wyciągać stereotypu antysemity wobec Polaków, przynajmniej nie w tego typu gadce. Bo o rozmowie na spokojnie tu nie mówię. Tak to niestety tylko - negatywny - stereotyp Polaka-złodzieja konkuruje z - pozytywnym - stereotypem polskiego rzemieślnika.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez bert04 - 14.10.2019, 14:29

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości