To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
#91
towarzyski.pelikan napisał(a): Olga Tokarczuk nie powiedziała, że niektórzy Polacy mordowali Żydów, tylko że Polacy byli mordercami Żydów. Ty możesz nie rozumieć różnicy, choć nie jest specjalnie subtelna, ale pani Tokarczuk, która jest profesjonalistką od posługiwania sie słowem, z pewnością zdaje sobie sprawę ze znaczenia jej własnych słów.

Być może:

http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/6150/...-tokarczuk

"W związku z wielką ilością hejtu, jaki wylał się na moją głowę w ciągu ostatnich dni, w tym gróźb śmierci, i w związku ze wszelkimi prymitywnymi i złośliwymi nadinterpretacjami mojej wypowiedzi dla TVP Info, chciałabym spokojnie wyjaśnić, że nie powiedziałam niczego, co byłoby nieznane historykom oraz ludziom, którzy mają podstawową wiedzę na temat historii Polski. (...)"

Przypomnijmy w tym miejscu, że wypowiedź pani Olgi była w konkretnym kontekście. Czyli przyznania nagrody Nike za "Księgi Jakubowe". Nie da się jej oderwać od lektury, a także od odniesienia do tzw. "historiografii mickiewiczowo-sienkiewiczowskiej". Jeżeli na sali jest ktoś, kto te księgi czytał, to może skomentuje. Ja jedynie na podstawie pewnych relacji widzę, że ta powieść traktuje właśnie o tym, o czym autorka mówiła, o tych mniej jasnych kartach historii <1>.

A wy, pelikany, ponoć czytaliście jakieś książki pani Olgi. Przypomniał się już tytuł? Może to były "Księgi"? Może stało tam coś z powyższego?


<1> http://wyborcza.pl/1,75410,16835955,_Ksi...osci_.html niestety za paywallem.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez bert04 - 14.10.2019, 15:05

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości