To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
#99
ErgoProxy napisał(a): A pedagogikę wstydu rozbraja się śmiechem. Umiesz się śmiać? To się naucz. Zresztą tę całą nawijkę o podbijaniu narodów to nie wiem kto Ci wcisnął. Dzisiaj się nie podbija, tylko się łupi, nie robią tego narody, tylko biznesmeni i nie czynią tego siłą, tylko reklamą. Reklama bynajmniej wstydu nie wpaja, a zgoła przeciwnie, obiecuje dumę.
A ci biznesmeni to są ponadnarodowi, od narodów niezależni i na konto narodów nie pracujący. A reklama depilatora, która ma na celu wzbudzić dumę z aksamitnie gładkich nóg wcale nie owocuje wstydem z racji nóg bezwstydnie nieogolonych. Zacznij trochę głębiej analizować rzeczywistość, a przestanie Ci być do śmiechu.

ZaKotem napisał(a): W takim razie pod czyim butem znaleźli się Niemcy, którzy z antynarodowości i pogardy do wszystkiego co narodowe uczynili specjalność narodową?
A uczynili?  Mówisz o Niemcach w ogóle, czy o niemieckich elitach? Jak ta antynarodowość niemiecka się przejawia?

Cytat:Nie powiedziała też, że wszyscy Polacy mordowali Żydów, tylko że Polacy byli mordercami Żydów.


Czyli powiedziała, że mordowanie Żydów było zjawiskiem powszechnym wśród Polaków. Co do zasady, Polacy Żydów mordowali.

Rodica napisał(a): towarzyski pelikan:
Tak sobie myślę jeszcze, że kulturalny człowiek powinien po prostu być dżentelmenem a to się wiąże z posiadaniem takich cech jak odpowiedzialnośc, subtelność i pewna otwartość na uczucia.
Dżentelmen nie powinien być zimnym muminem, który mówi tylko to co jest poprawne, ale też pozwala sobie na pewną ekspresję uczuć i autentyczność. Może stąd popularność Jarka Kacza, który okazuje wspaniałomyślność i całuje kobiety po rączkach, a minister kultury wprawdzie wbija szpilę ale powala sobie na autentyczność.
Nie wiem, czy "dżentlemen" to najbardziej właściwe określenie tej postawy, którą opisujesz, ale pewna dawka "swojskości" na pewno ociepla wizerunek polityka, czyniąc go "dobrem narodowym", a nie tylko "dobrem państwowym". 

Podam taki przykład: na Eurowizji Polskę może reprezentować Polak z krwi i kości, który to właśnie polskością chce ująć publiczność, a może jakaś gwiazdka zagramaniczna albo polska ale wpisująca się w standardy europejskie. To naturalne, że człowiek identyfikujący sie ze swoją rodzimą kulturą będzie się czuł bardziej reprezentowany przez tego artystę epatującego polskością, a nie kogoś kto tylko formalnie reprezentuje Polskę. 

Myślę, że możesz mieć rację, że Jaro jak i cały PiS wiele zyskuje na tej swojskości. Choć jest ona bardzo na pokaz.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez towarzyski.pelikan - 14.10.2019, 17:02

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości