bert04 napisał(a): Hansie, nasz minister miał przynajmniej odwagę przyznać się, że książek nie dokończył. U Ciebie wychodzi przy okazji, że ani nie skończyłeś (jak minister), ani nie zacząłeś (jak ja), ale nawet nie chcesz wiedzieć, o czym są. A to już celowa ignorancja.
Serio, nie ma się czym chwalić.
Ale co to ma do rzeczy? Ja przecież nie oceniam jej książek, zresztą wiem o czym są "Księgi Jakubowe". Oceniam jedynie jej "słynne" wypowiedzi z programu "minęła dwudziesta". Więc nie wiem o co chodzi, że mogę tylko skomentować jakąś durną wypowiedź na temat Polaków, jak przeczytam książkę autora wypowiedzi ? To jest jakiś absurd.
Sofeicz napisał(a): Przecież pisarzy nie ocenia się przez pryzmat - jak bardzo reklamują swój nieskalany kraj i naród, a za coś zupełnie innego.
Generalnie pisząc bardziej ogólnie - tak artystów ocenia się także przez pryzmat tego co mówią o swoim kraju i na inny temat. Jedni bardziej oddzielają artystę od dzieła, drudzy mniej.

