No właśnie Schetyna jest takim warcabistą i wynik wyborów to potwierdza. Na wierze postawiłem w równoległej dyskusji hipotezę, że być może Schetyna na głównej linii frontu (sejm) pozostawił wiarusów w okopach i zamiast tego zaatakował odsłoniętą przez Jarkacza flankę (senat). To tylko hipoteza, jak pisałem, ale pasuje.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

