Swoje też dołożył swego czasu Tusk, który nie wiedzieć czemu (a raczej wiedzieć) wykosił ze swojego otoczenia wielu wyrazistych i skutecznych polityków, a potem sam emigrował.
I została grupa szmaciaków bez wyrazu, którzy sprawiają wrażenie piesków, które wypadły z sań pod przewodnictwem druha Borucha.
I została grupa szmaciaków bez wyrazu, którzy sprawiają wrażenie piesków, które wypadły z sań pod przewodnictwem druha Borucha.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

