To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Cytat: Już odpowiedziałem na to pytanie: daje im popyt na ich pieniądze i dobra. Bez tego nie mogą sprawować nade mną żadnej władzy.
Czyli mam rozumieć, że pelikan może sobie pozwolić na to, żeby nie mieć żadnych pieniędzy i żadnych dóbr, tylko latać z gołą dupą po lasach i na dziki polować? Bo on to umie i chce mu się wieść taki tryb życia? A jak przyjdzie leśniczy wygonić z lasu, to pelikan zadziobie leśniczego na śmierć, czy tak?

A czy bogacze dadzą sobie rade, jeśli na świecie będzie siedem miliardów ludzi minus jeden zlikwidowany pelikan? To czemu pelikan rozmawia ze mną jak z durniem z Zagacia Dolnego?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez ErgoProxy - 15.10.2019, 21:18

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości