kmat napisał(a): Schetyna chyba osiągnął dokładnie to co chciał. Słaba większość PiSu, która musi stawić czoło nadchodzącemu spowolnieniu.
Dobra zdradzam na czym PiS się będzie woził przez całą kadencję:
Wynik wyborów dał reżimowi PiS legitymizację, czyli ludzie poparli linię Kaczora. I teraz opozycja musi poszukać przyczyn i powodów takiego stanowiska. Zastanowić się. Tymczasem po staremu będą się wypowiadać: że analfabety moralne, motłoch, populiści, że kupieni za pińcset plusa, że to że sio. Tymczasem zastanowić się trzeba, czy ludzie w ogóle nie wierzą opozycji z zasady, czy nie ważny dla elektoratu Rzepliński był, czy uważają że ta niezawisłość to ściema? Może uważają, że totalni powinni podzielić się z pisiorem stołkami w trybunale i sądach? Może oczekiwali, że Rzepliński udowodni swą niezawisłość? Nie wiadomo, nikt takiej refleksji nie zrobił. W obliczu rosnących notowań Kaczora powinni poszukać przyczyn, ale nie.
Brainless napisał(a): Wymiana Schetyny to będzie na pewno dobry początek. Tylko nie na kogoś pokroju Kopacz.Budka, Brejza, Kierwiński, Nitras. Czaskowski utopiony i nie.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

