ZaKotem napisał(a):Albo nie kupię twoich produktów i zapiszę się do sekty linuksiarzy. Wiadomo, że jednym pelikanem się nie przejmie, ale siła ludu jest w kupie. I nawet najmożniejsi, którym w pojedynkę można naświstać, muszą słuchać kupy.Linuks nie jest konkurencją dla Windowsa - celuje w inny segment rynku, w hobbystów, bo pani Karyna z ZUSu na widok Linuksa to się marszczy mówi "be". Co mówi Xavierek pasjonat gierek, tego zacytować już się nie da. To po pierwsze.
Po drugie, kupa, w przeciwieństwie do bogacza, nie jest bytem świadomym, zdolnym do podejmowania decyzji. Dlatego kupa może wykonywać tylko ruchy mocno nieskoordynowane, najczęściej wabiona różnymi bodźcami. Toteż bogacze organizują sobie, a często dziedziczą, różnorakie struktury i hierarchie służące do wabienia kupy i tym sposobem posuwają ją w pożądanym przez siebie kierunku. Kupa natomiast na posuwanie bogacza sposobu nie ma.
