Sofeicz napisał(a): Mit 'wielkiej Polski' zderza się z mitem wielkiej Rosji, Litwy, Niemiec, Węgier, Albanii, Serbii i w ch... innych (chyba tylko o micie wielkich Czech nie słyszałem).I właśnie o to chodzi, żeby każdy pozostał wielki w swoich własnych oczach, ale bez ambicji zmuszenia innych do uznania własnej wyższości. Nie muszę uważać się za śmiecia, żeby innych nie postrzegać jako śmieci.
Taka jest właśnie Europa - ciasny worek z 'wielkimi' narodami, które co jakiś czas ogrania szaleństwo (głównie właśnie oparte na tej mitycznej wielkości).
ErgoProxy napisał(a): A czy bogacze dadzą sobie rade, jeśli na świecie będzie siedem miliardów ludzi minus jeden zlikwidowany pelikan? To czemu pelikan rozmawia ze mną jak z durniem z Zagacia Dolnego?Pelikan da sobie radę bez jednego bogacza, tak jak jeden bogacz da sobie radę bez jednego pelikana. Pelikan nie da sobie rady bez żadnego bogacza, bogacz nie da sobie radę bez żadnego pelikana. Jeszcze jeden taki komentarz z Twojej strony, a naprawdę uznam Cię za durnia.
Socjopapa napisał(a): Chyba przegapiłeś ostatnie instrukcje z Nowogrodzkiej - teraz to już jest wielki sukces Ziemkiewicza i minister kultury zamierza wrócić do lektury Tokarczuk. Taka to przenikliwość...No i co z tego? Przecież Jarek Kaczyński już w 2016 roku przyznał, że czyta Tokarczuk, więc PiS nigdy nie miał w instrukcjach zakazu czytania Tokarczuk. Nawet ten "straszny cham" Gliński próbował ją czytać jeszcze przed Noblem. Odstaw chłopie TVN, włącz samodzielne myślenie.
Co do Ziemkiewicza:
Cytat:Jaki jest pański stosunek do osoby i twórczości Tokarczuk i do kontrowersji wokół niej?.https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,rafal-ziemkiewicz-tokarczuk-jest-beneficjentka-dobrej-zmiany-wywiad,wia5-3267-51439.html
Jest naprawdę świetną pisarką. Gdy wypowiada się o polityce, historii albo tzw. kwestiach społecznych powtarza dość bezkrytycznie królujące w środowiskach lewicowych stereotypy, często krzywdzące Polskę i Polaków. Ale wybitni artyści często tak mają, to nasza porozbiorowa specyfika, że oczekujemy po kimś, kto dobrze umie składać słowa i zmyślać ciekawe historie, że będzie mędrcem, przewodnikiem, drogowskazem moralnych cnót i mężem stanu w jednym(...)
„Reakcja wszystkich rozpoznawalnych ludzi szeroko pojętej prawicy - radość, że uhonorowano Polkę, gratulacje. Reakcja lewoliberalnych: obsesyjne wyszukiwanie kto z wrogów kiedykolwiek skrytykował „ich” noblistkę i kreowanie jej na męczennicę walki z PiS. Gugiel i wszystko jasne – napisał pan na Twitterze.
Wie pan, "pisowcy", potocznie mówiąc (czyli niekoniecznie zwolennicy tej partii, ale ludzie odrzucający lewicowo-liberalne "autorytety" wykreowane prze środowisko okrągłostołowe), to generalnie ludzie bardziej otwarci od kurczącej się sekty wyznawców "kon-sty-tuc-ji". To widać choćby w badaniach oglądalności TV, statystyczny "pisowiec" ogląda dwie, trzy stacje newsowe, żeby sobie móc wyrobić pogląd, a statystyczny "antypisowiec" - tylko "swoich". Na podobnej zasadzie, jak się teraz okazało, ludzie o wrażliwości konserwatywnej nie mają problemu, żeby czytać i cenić także pisarkę, której wypowiedzi na tematy pozaliterackie niejednokrotnie ich obrażały albo szargały wyznawane przez nich świętości. A "inteligent" od Michnika, żyjący w urojeniu wyższościowym "oświeconej elity", po prostu "nie weźmie do ręki" wierszy Rymkiewicza, książek Andrzeja Nowaka czy powieści nagrodzonej Mackiewiczem, bo "to obciach", "wstyd" etc. - jeszcze by go znajomi z uczelni albo korpo uznali za "pisiora"! Dlatego zresztą środowiska lewicowo-liberalne tak się zdegenerowały intelektualnie.
Prawda, że Ziemkiewcz to mądry chłop? No madry. Twoja psycholewica takich publicystów nie ma.
