[towarzyski.pelikan]

Korwin jest zwolennikiem liberalizmu gospodarczego i wrogiem państwa.

Co jest sprzecznością, bo liberalizm gospodarczy koniecznie wymaga istnienia państwa.

Z tego co wiem Korwin nie jest za zniesieniem państwa, tylko ograniczeniem jego władzy. Jest zwolennikiem państwa minimalnego. Ale to jest bez znaczenia, napisałem o tym liberalizmie gospodarczym, bo lewaki zaczęły jojczyć, że taki z niego liberał, a nie chodzi w paradach równosci, co jest kompletnym nieporozumieniem. Korwin nigdy nie był lewoliberalny.

A w Polsce władza wspiera?

Jej lewoliberalna odnoga tak.

Wam już tak mózgi wyprało, że w waszych snach PiS propaguje homoideologię? 

PiS nie promuje homoideologii, ale też niespecjalnie cokolwiek z nią robi poza puszczaniem filmików przed wyborami. Innymi słowy nie przeszkadza opozycji w jej promowaniu.

Zresztą to pokazuje najlepiej samą istotę korwinizmu: jesteśmy za wolnym rynkiem, ale tylko taki rynek nazywamy wolnym, który jest skalibrowany według naszych przekonań. A jak nie jest, to znaczy, że nie jest wolny, więc należy wywłaszczyć bogatych i wpływowych i rozdać porządnym wolnorynkowcom.

Nie ma wolnego rynku. Dobra passa homoideologii nie jest niepożądanym owocem wolnego rynku, tylko owocem długofalowej i szeroko zakrojonej propagandy wspieranej przez rządy i instytucje międzynarodowe.