To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
bert04 napisał(a):
Hans Żydenstein napisał(a): Sapkowski antypolski ? Z tym się nigdy nie spotkalem, co najwyżej bucem go nazywają i januszem biznesu.

To drugie to w kontekście Wiedźmina. Ale w międzyczasie było coś takiego, jak trylogia husycka, strrrrrrasznie antysienkiewiczowska*.


(*tradycyjnie należy rozróżnić Sienkiewicza od "sienkiewiczyzmu", czyli stereotypów bazujących na prozie mistrza, niekoniecznie korelujących z treścią książek; ale to temat na osobny temat)


I dodatkowo antykatolicka. Po prostu część Polskiej prawicy pomyliło wówczas początkową fascynację Reynevana husytami z poglądami autora na ten temat. A tak w ogóle to jak wkleił tu zakotem. Feminizm, pedalstwo, aborcje, czary, multikulti. Niektórzy mieli o to ból dupy swego czasu. Widać, że nie żaden prawdziwy Polak tylko podejrzany element Uśmiech W sumie było to  nawet zabawniejsze niż zarzuty dla Tokarczuk, że nie zaznaczyła grubą czcionką, że to "niektórzy" Polacy mordowali Żydów* a pańszczyzna, zwłaszcza w późniejszym okresie wcale a wcale nie była formą niewolnictwa.


*zauważyliście, że nikt nie domaga się jakoś takiego precyzowania przy tekście "Polacy ratowali Żydów" ?


Hans Żydenstein napisał(a): Ten cały wywód DziadaBorowego rzeczywiście nie na temat, bo stawiał tezę, że w Polsce prawica nie istnieje wśród artystów, że artysta jest lewicowy, może sobie być nawet 100% lewicowych artystów, nie wiem co to ma do wypowiedzi Tokarczuk.

Tylko tezą tego całego wywodu było coś innego. A mianowicie to, że przez to, iż prawica nie ma praktycznie żadnych ciekawych twórców każdy ciekawy twórca siłą rzeczy jest spoza prawicy. Co powoduje, iż prawica widzi go jako twórcę lewicowego Uśmiech A brak nagród dla twórców "prawdziwie Polskich" nie wynika z żadnych żydowsko-lewackich spisków, tylko z mizerii tych twórców.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez DziadBorowy - 17.10.2019, 14:48

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości