DziadBorowy napisał(a): Tylko tezą tego całego wywodu było coś innego. A mianowicie to, że przez to, iż prawica nie ma praktycznie żadnych ciekawych twórców każdy ciekawy twórca siłą rzeczy jest spoza prawicy.
Bo ciekawość twórcza opiera się na nowatorskim łączeniu znanych elementów. W każdym innym wypadku wyjdzie odgrzewany kotlet. Na konserwowym przesłaniu jest to wyjątkowo trudne. Ciężko podać znane danie w formie "Fusion", bez eksperymentowania z formą.
DziadBorowy napisał(a): A brak nagród dla twórców "prawdziwie Polskich" nie wynika z żadnych żydowsko-lewackich spisków, tylko z mizerii tych twórców.
Raczej trudności połączenia ognia z wodą. Do tego trzeba na serio jakiegoś talentu na miarę Lewisa albo Tolkiena w czy innego Chestertona.
Hans Żydenstein napisał(a):towarzyski.pelikan napisał(a): Ja przede wszystkim zauważyłem, że p. Tokarczuk nie powiedziałam że "Polacy mordowali Żydów", tylko "Polacy byli mordercami Żydów"
Powiedziała dokładnie - "spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy, które robiliśmy, jako kolonizatorzy, jako większość narodowa, która tłumiła mniejszosć, jako właściciele niewolników, jako mordercy Żydów"
Za co słusznie dostała zjebę, bo to argumentacja na poziomie "Fantomowego ciała króla" i zaorać to bardzo łatwo. Ale sadzenie kocopołów nie przesądza o talencie i uznaniu. Doyle był spirytystą a stworzył Sherlocka. Zależności pomiędzy wartością twórczości a poglądami nie ma zbyt dużej.
Sebastian Flak

