To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
bert04 napisał(a): No to może wytłumacz ogrom różnicy między legalnym sprowadzaniem w ramach relokacji przez Kopacz a legalnym sprowadzaniem w innych ramach przez Morawieckiego.
Relokacja była wymyślona przez Niemców, a wiadomo, że cokolwiek wymyślą Niemcy, to w celu zniszczenia Polski, bo Niemiec całe dnie nie myśli o niczym innym, jak o niszczeniu Polski, to taka niemiecka cechą narodowa. Dlatego jest jasne, że syryjscy uchodźcy narzuceni Polsce przez Niemców z pewnością mieliby groźne choroby i pierwotniaki jako broń biologiczną. Tymczasem syryjscy uchodźcy przyjęci przez Prawdziwych Polaków są niegroźni, gdyż nie dotykał ich żaden Niemiec.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez ZaKotem - 18.10.2019, 14:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości