To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Hans Żydenstein napisał(a): Ja jakoś własnie nie zauważyłem takiej zależności. Kto niby tak podkreśla tą naszą wielką tolerancyjność, raczej rzadko spotykany pogląd.
No jak to? Przecież każda antysemicka tyrada w internetach musi zostać okraszona dygresją o tym, jak to Polacy zawsze tych wstrętnych, parchatych żydków hołubili, a jak to oni są w stosunku do nas za to hołubienie niewdzięczni.

Jest to przykład pewnej schizofrenii – polska „prawica” z jednej strony chce się chlubić wielokulturową historią Polski, a z drugiej – wielokulturowość potępia.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez zefciu - 18.10.2019, 20:12

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości