DziadBorowy napisał(a): No faktycznie. Po czymś takim dalej można się rozwodzić nad tym czy aby przypadkiem, gdy mówiła "mordercy Żydów," nie chodziło jej o to, że każdy Polak jakiegoś Żyda zamordował.
...
w którym moim zdaniem trafia w sedno. Również odnośnie jej "kontrowersyjnej" wypowiedzi.
A to nie jest tak, że Pani Tokarczuk wali okrągłe komunały? Ja serio się nie chcę czepiać, bo i nie specjalnie jest o co, ale raczej temat jest jej znany z luźnych opowieści a nie z dokumentów. To wygląda jak lewicowe odbicie podobne w swej naturze do prawicowego hołdowania Żołnierzy Wyklętych. Po prostu w środowisku, w którym się obraca są Żydzi, zna ich zdanie i je powiela, bo wielu artystów i ich rodziny zaznało szykan i nieżyczliwości w tym piekielnym XX wieku. Mam wrażenie, że niektórzy kupują światopogląd w pakiecie i oglądają tylko to co im się zgadza, a o całej reszcie nie wiedzą albo ignorują. Ale na litość boską, wiadomo, że Korwin pierdoli historyczne głupoty, ale przecież nie ma na to monopolu. I o ile za polakożerczynię Tokarczuk nie uważam, to już za typową przedstawicielkę zblazowanej elity intelektualnej, już jak najbardziej. Może to skrzywienie zawodowe, ale nikt nie powinien na przeszłość patrzeć z pozycji teraźniejszości, bo wychodzą głupoty.
Sebastian Flak

