To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
lumberjack napisał(a): Trzeba skupić się na przyczynach, nie na skutkach.

To tak, jakbyś mówił do osoby, która ma zawał serca, że powinna jeść mniej masła a więcej margaryny... w 2015 roku uchodźcy doprowadzili do zawału europejskiego systemu imigracji, cała kwestia relokacji miała zmniejszyć skutki na państwa najbardziej zagrożone.

Dlatego zdanie powyższe jest niemądre, trzeba zwalczać przyczyna ORAZ skutki. Zwalczanie przyczyn zawsze będzie długoterminowe, przykładowo końca wojny domowej w Syrii nadal nie widać.

Cytat:Chłodne myślenie nie jest w modzie...

Tak, bo straszenie pierwotniakami to przykład "chłodnego myślenia"...

Cytat:Ale to tyczy się nie tylko Polaków ale też każdej innej grupy.

Serio? Jakbyś zareagował na zdanie "Niemcy ratowali żydów" lub "Niemcy przeprowadzili liczne zamachy na Hitlera"?


Cytat:"Ateiści to komuniści" - czy to nieprawda?

Oczywiście. Nie jest to nawet pół-prawda, jak odwrotne zdanie "Komuniści to ateiści".

Cytat:Przez to mamy już 11 stron dyskusji o tym co autorka miała na myśli... z powodu braku jednego doprecyzowującego słowa.

Mamy 11 stron dyskusji, bo część rozmówców traktuje cytat z wywiadu na żywo wyrwany z kontekstu jak jakiś werset z "Biblii lewactwa", który można rozkładać na czynniki pierwsze. Dlatego każda argumentacja "kontekstualistów" będzie wracała do punktu wyjściowego, w którym rzeczony cytat nie jest łączony ani z książką, ani z wyjaśnieniami autorki, ale z urojeniami i projekcjami komentatorów.

Rodica napisał(a): bert04:
Cytat:"Jesteśmy narodem zdemoralizowanym do gruntu i upadłym. Cudzoziemcowi, który by tak twierdził, wybiłbym zęby, ale między nami mówiąc: tak jest "

Sienkiewicz jednak mistrzem był...
W czym był mistrzem? W podlizywaniu się plebsowi? U nas to jednak norma, że intelektualista musi się podlizywać plebsowi w przeciwnym razie dostałby w zęby.

O ile mogłem to sprawdzić, cytat pochodzi z korespondencji prywatnej z niejakim Horainem.

https://books.google.de/books?id=rANvBgA...st&f=false

A Twoje wspomnienia ze studiów nie mają nic do rzeczy, sorry.

Łazarz napisał(a): Nie pojawiałyby się, gdyby marynarki wojenne wreszcie zaczęły zatrzymywać i zawracać te łódki,

Konwencje międzynarodowe mają ważność także na wodach międzynarodowych a odsyłanie łódek jest ich łamaniem. Poza tym, jeżeli wierzyć niektórym statystykom, od kiedy Malta i Włochy zamknęły porty dla uchodźców, więcej ich jest wyławianych na plażach. Problem solved?

Cytat:No jak się nie rozumie tej prostej prawdy, że Polska była wielokulturowa bo była imperium, to nic dziwnego, że się potem pewnych rzeczy nie kuma. Żadne historyczne wielokulturowe imperium nie powstało poprzez ściąganie imigrantów. RON stała się wielokulturową przez politykę mariaży i podboje.

Ech... pewnie przez politykę mariaży i podboje istniały w Polsce wsie i miasta z ludnością niemiecką, zakładane początkowo na prawie niemieckim? Pewnie Polska podbiła Norymbergę, przez co znany rzeźbiarz Veit Stoss był zmuszony smyrgać ołtarze w Krakowie? A dodatkowo przez wyprawy na Armenię i Jerozolimę sprowadzała jasyr niewolników ormiańskich i żydowskich? Taka "Anatewka" to typowy przykład przymusowego osadnictwa branki? O  Holendrach, Szkotach, Włochach i Francuzach lepiej nie wspominać, to już musiały być jakieś ewidentne wyprawy pirackie.

Cytat:
Cytat:Osób zaś, które pragną kultywować jagielloński mit narodowy przez jego praktyczne realizowanie zaś jakoś tak brak

Oczywiście jest to nieprawda. Jest nawet taka organizacja która chyba ma to nawet w swoim statucie czy inszej deklaracji ideowej. Nazywa się ONR i robi to poprzez roszczenia terytorialne wobec Wilna i Lwowa.

Uznam to za gorzką ironię, inaczej należałby się minus za mylenie pogrobowców Dmowskiego z polityką Jagiellonów.

Cytat:
Cytat:Jest to przykład pewnej schizofrenii – polska „prawica” z jednej strony chce się chlubić wielokulturową historią Polski, a z drugiej – wielokulturowość potępia.

No nie. Polska prawica raczej ostrzega do czego ta wielokulturowość doprowadziła. Nie przeszkadza to jednak być dumnym z imperialnej przeszłości, z której ta wielokulturowość wynikła. Wielokulturowość jest imperializmu żelazną konsekwencją, i nieodmiennie w końcu doprowadza każde imperium do upadku.

Nie widzisz pewnej wewnętrznej sprzeczności w powyższym? To tak, jakby ktoś był dumny z tego, że jego dziadek miał tęgą głowę i dzięki temu się zachlał na śmierć. Ale dumny z tęgiej głowy może być...
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez bert04 - 21.10.2019, 09:27

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości