To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Cytat:
Cytat: napisał(a):"Ja myślę, że to nie jest tak, że my mamy jakąś ksenofobię wyssaną z mlekiem matki. Od międzywojnia, poprzez to, jak komuniści w Polsce Ludowej budowali homogeniczną wizję narodu. To, co się stało przez ostatnie lata, jest efektem bardzo sprawnej propagandy, polityki. Do tej pory nie miałam świadomości, że media są tak ważne i że taka propaganda, której teraz byłam świadkiem, jest w ogóle możliwa we współczesnych czasach, w sytuacji kiedy ludzie mają dostęp do informacji bardzo szerokiej (http://www.tvn24.pl)"

DziadBorowy

w którym moim zdaniem trafia w sedno. Również odnośnie jej "kontrowersyjnej" wypowiedzi.

Też mi odkrycie.
Przecież to państwa tworzą narody wedle swojej imaginacji.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez Sofeicz - 21.10.2019, 13:13

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości