lumberjack napisał(a): A ja nigdzie jeszcze nie wyczytałem, że Polacy są świętojebliwymi aniołkami, które nie maja nic za uszami. Ale to co mamy za uszami my, a co mają inne narody to dwie różne sprawy.Gdyż? Generalnie każdy grzeszy w miarę swoich możliwości. Ponieważ Polacy byli gnębieni przez narody ościenne przez dwa ostatnie stulecia, to i nie mają na koncie takich przewin, jak ówczesne mocarstwa. Co nie znaczy, że nie dokonali w tym okresie skurwysyństw „podług sił” (mordowanie własnych oficerów w Listopadzie, antysemicka i antychrześcijańska polityka w międzywojniu, zbrodnie „wyklętych”, traktowanie niemieckich i ukraińskich cywilów po wojnie etc.) Zatem nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że gdyby Polacy mieli większe możliwości, nie mieliby za uszami więcej.
Cytat:Nie ma równości między narodami tak jak nie ma jej między ludźmi. I jak są mądrzejsi tak są i głupsi ludzie i to samo tyczy się narodów, które są bardziej lub mniej agresywne/tolerancyjne etc., a to wszystko jest zależne od kultury, ich indywidualnych doświadczeń historycznych i dominującej aksjologii.No czyli chlubiąc się brakiem zbrodni, chlubimy się de facto tym, że jesteśmy słabi

Cytat:Nasz naród ma taką kulturę, która nigdy nie generowała i nie generuje tego typu skurwysyństwa na masową skalę.No to skąd się biorą te wszystkie komentarze w Internecie o uruchamianiu obozów koncentracyjnych dla uchodźców? Fajnie i przyjemnie jest wierzyć, że mamy coś takiego „we krwi”, co nas uratuje przed staniem się społeczeństwem totalitarnym, nawet jak okoliczności polityczne będą temu sprzyjać. Ale nie ma sensu wyzywać od „antypolskich” tych, którzy tej wiary nie podzielają.
