To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
zefciu napisał(a): No nie. Ty z kolei twierdziłeś, że Tokarczuk pisała o Polakach „jacy to oni źli są”. Co ma tyle samo sensu.

Czyli Twoim zdaniem nie wypowiadała się krytycznie o Polakach ?


bert04 napisał(a):Wiem, co uprzednio w tym miejscu napisałeś, ale że wykasowałeś to nie skomentuję. A ta "złośliwość" to jest po prostu uprzejme wyrażenie tego, o czym pisze zefciu. Taki mem, jak "polskojęzyczne media", no bo przecież nikt nie zaprzeczy, że TVN jest polskojęzyczny.

Na moje "nikt nie pisał w tym wątku, że jest antypolska" wkleileś mojego posta, zacząłem go czytać i dalej nie widzę, żebym pisał że jest antypolska. Potem zauważyłem tę złośliwość michalkiewicza i to dalej nie oznacza, że ktoś z użytkowników (oprócz pelikana) pisał, że jest antypolska. Ja nie jestem adwokatem michalkiewicza, tym bardziej że ma dużo gorsze wypowiedzi na inne tematy.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez Hans Żydenstein - 22.10.2019, 14:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości