To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Hans Żydenstein napisał(a):
bert04 napisał(a):Wiem, co uprzednio w tym miejscu napisałeś, ale że wykasowałeś to nie skomentuję. A ta "złośliwość" to jest po prostu uprzejme wyrażenie tego, o czym pisze zefciu. Taki mem, jak "polskojęzyczne media", no bo przecież nikt nie zaprzeczy, że TVN jest polskojęzyczny.

Na moje "nikt nie pisał w tym wątku, że jest antypolska"

Chyba jedynie ErgoProxy odnosił swoje pretensje do tylko tego wątku*. Pozostali dyskutanci, niezależenie od nastawienia do pani Tokarczuk, komentowali tenor wypowiedzi w sieci i w gazetach.


(* i to jeszcze w związku z Biedroniem(?) i Kaczyńskim (?))

Cytat:wkleileś mojego posta, zacząłem go czytać i dalej nie widzę, żebym pisał że jest antypolska.

Wkleiłeś część wypowiedzi faceta, który w tym samym felietonie podważał polskość Tokarczuk, gdyż "ściślej mówiąc" ona jedynie w tym języku pisze. Gdyby to był temat o "postawach użytkowników forum ateista.pl w kwestii polskości w Polskości", to może to by było bez znaczenia. Ale że mówimy ogólnie o reakcjach na nobla noblistki, to można i te wczesne oceny przypomnieć.

Cytat: Potem zauważyłem tę złośliwość michalkiewicza i to dalej nie oznacza, że ktoś z użytkowników (oprócz pelikana) pisał, że jest antypolska. Ja nie jestem adwokatem michalkiewicza, tym bardziej że ma dużo gorsze wypowiedzi na inne tematy.

Nikt Ciebie nie zmusza, ale można zauważyć, że Michalkiewicz co do polskości Tokarczuk miał obiekcje w tym samym felietonie, w którym zarzucał jej "podlizywanie się do Nobla". Tylko tyle i aż tyle.

Na marginesie, nie tylko Tokarczuk, tam jeszcze o Miłoszewskim było. Kaczyński swego czasu wymieniał Tokarczuk w jednym szeregu z Szczypiorskim, Stasiukiem, Kosińskim i Bartoszewskim. Więc w obu przypadkach to takie grupowe wrzucanie do wora było.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez bert04 - 22.10.2019, 14:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości