zefciu napisał(a): Gdyż? Generalnie każdy grzeszy w miarę swoich możliwości.
Nie. Marek Aureliusz i Neron mieli podobne możliwości, a jeden z nich nagrzeszył diametralnie więcej od drugiego.
Kultura i aksjologia danej osoby/zbiorowości ograniczają zakres grzeszenia.
zefciu napisał(a): Ponieważ Polacy byli gnębieni przez narody ościenne przez dwa ostatnie stulecia, to i nie mają na koncie takich przewin, jak ówczesne mocarstwa.
Wcześniej zaś Polska była mocarstwem, a mimo wszystko nie zajęła się robieniem rzezi.
zefciu napisał(a): Co nie znaczy, że nie dokonali w tym okresie skurwysyństw „podług sił” (mordowanie własnych oficerów w Listopadzie, antysemicka i antychrześcijańska polityka w międzywojniu, zbrodnie „wyklętych”, traktowanie niemieckich i ukraińskich cywilów po wojnie etc.) Zatem nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że gdyby Polacy mieli większe możliwości, nie mieliby za uszami więcej.
Gdyby babcia miała wąsy... Nie wiemy co było gdyby; wiemy co było.
zefciu napisał(a): No czyli chlubiąc się brakiem zbrodni, chlubimy się de facto tym, że jesteśmy słabi
Proszę, podaj zatem przykłady rzezi z czasów kiedy Polska była państwem potężnym - wiek XVI. Co się wtedy działo w Polsce z Żydami? Byli mordowani czy prowadzili sobie karczmy?
zefciu napisał(a): No to skąd się biorą te wszystkie komentarze w Internecie o uruchamianiu obozów koncentracyjnych dla uchodźców? Fajnie i przyjemnie jest wierzyć, że mamy coś takiego „we krwi”, co nas uratuje przed staniem się społeczeństwem totalitarnym, nawet jak okoliczności polityczne będą temu sprzyjać.
W internecie wszyscy są bardziej wojowniczy, a w "realu" o wiele bardziej stonowani.
Może niektórych to boleć, ale prawda jest taka, że Polacy są dobzi.
zefciu napisał(a): Ale nie ma sensu wyzywać od „antypolskich” tych, którzy tej wiary nie podzielają.
A kto ją tu tak wyzywa?
Tylko pelikan, a jaki jest pelikan każdy widzi. No i Hansowi próbuje się wcisnąć takie podejście.
ZaKotem napisał(a): Dopóki ludzie częściej będą wyjeżdżać z Polski do Niemiec, niż odwrotnie, to Niemcy będą obiektywnie lepszym krajem, niż Polska. Francja również. Więc nie wiem, na czym polega "porażka" tych państw, skoro więcej Polaków chce mieszkać we Francji, niż Francuzów a Polsce.
Porażka tych państw nie jest procesem natychmiastowym, ale widać różne symptomy choroby ichniejszych społeczeństw.
ZaKotem napisał(a): . Ten czas zawierał w sobie także uliczne masakry Algierczyków przez ichnich zomowców w latach 50. No i teraz pytanie, czy błędem żabojadów była zgoda na przybycie Algierczyków, czy może błędem było traktowanie ich jak podludzi przez jakieś trzy pokolenia?
Wiadomo, że to drugie.
ZaKotem napisał(a): Wbrew pozorom to nie tylko inna forma zaksięgowania. Każda praca "za darmo" prowadzi do stagnacji i robienia wszystkiego tak, jak łojciec robił i łojciec jego łojca, czyli na odwal się i żeby ino było. Robienie tego samego za pieniądze motywuje do polepszenia jakości i wydajności.
W prywatnych żłobkach i przedszkolach kładłem panele i płytki i widziałem w międzyczasie jak opiekunki zajmują się dziećmi i jakie jadłospisy były oficjalnie, a jakie realnie. Jeśli tylko będę odpowiednio dużo zarabiał, to chciałbym nie wysyłać dziecka do przedszkola, bo żadna sfrustrowana opiekunka zarabiającą minimalną krajową (a tyle właśnie zarabiają) nie zajmie się obcym dzieckiem tak dobrze jak jego własna matka. Muszę zarabiać tyle, żeby moja kobita nie musiała iść do pracy - przynajmniej przez najbliższe lata.
ZaKotem napisał(a): Tam gdzie baby zajmują się domem i dziećmi za pieniądze chłopa, tam więcej jest dzikich dzieci wyrastających potem na dzikich ludzi.
Nie wyrosłem jakoś na dzikiego człowieka.
ZaKotem napisał(a): Tam, gdzie konkurują że sobą o pieniądze rodziców żłobki i przedszkola, rozwija się pedagogika, która wpływa zresztą i na tych, co z tych usług nie korzystają.
W teorii wszystko pięknie i ładnie, w praktyce chuj, dupa i kamieni kupa.
Osiris napisał(a): Na przykład premier Morawiecki rozpowiada wszędzie, że w Polsce w ogóle nie ma problemu z antysemityzmem, wszyscy Żydzi w czasie wojny ocaleli tylko i wyłącznie dzięki pomocy Polaków a każdy Żyd, który spotkał Niemca to był martwy Żyd.
Ok, ale to tylko tylko specyficzny wyjątek.
Osiris napisał(a): Ciekawi mnie jak można ocenic naród niemiecki: to w zasadzie ci sami ludzie, którzy z "krwiożerczych" nazistów zamienili się w jeden z najbardziej tolerancyjnych krajów na świecie, i to w ciągu paru pokoleń.
To nie ci sami ludzie, to już właśnie następne pokolenie z inną aksjologią i kulturą.
Osiris napisał(a): Czy Holendrzy są bardziej moralni a ich kultura stoi na wyższym poziomie od Belgów bo nie mają na sumieniu 10 mln ludzi w Kongo?
A czy normalny, zwykły człowiek ma lepszą moralność i kulturę na wyższym poziomie niż morderca-szabrownik?
A może są tak samo moralni?
Osiris napisał(a): Na kim spoczywa odpowiedzialność za klęskę głodu na Ukrainie - na narodzie rosyjskim czy Stalinie i jego poplecznikach?
Na komunistach. Ich zachowanie wynikało z ich aksjologii.
Osiris napisał(a): Ja bym powiedział, że nasz naród nigdy nie miał takiej władzy i potęgi politycznej, która wygenerowałaby skurwysyństwo na masową skalę.
Miał w XVI wieku. Chociaż to nie był naród w takim rozumieniu jak obecnie. Ale byli wtedy Polacy potężni i pytam się ilu Żydów wyrżnęli, żeby przejąć ich karczmy i biznesy?
bert04 napisał(a): Dlatego też w 2015 żądania, żeby najpierw zająć się przyczynami a potem ewentualnie pomyśleć o problematyce imigrantów były niemądre.
Ok, racja.
bert04 napisał(a): Gostek zwalcza tezę, że imigracja pomaga zmniejszyć biedę na świecie. Chętnie się dowiem, kto tak twierdzi, wtedy mu ten film podeślę.
Ok.
bert04 napisał(a): Ale niemożliwe jest zbudowanie dobrobytu wszędzie. To byłby jakiś komunistyczny raj. W kapitalizmie zawsze będzie jakaś nierówność
Nierówność nie oznacza braku dobrobytu. Nie zarabiam tyle co programista, a żyję w dobrobycie i niczego mi nie brakuje.
bert04 napisał(a): ale i tu są granice egalitaryzmu
Pierdzielę egalitaryzm - nie o to mi chodzi. Da się zrobić tak, żeby każdy miał mniej lub bardziej, ale jednak - zawsze jakoś komfortowe życie. Wystarczy nie być krajem islamskim, komunistycznym lub socjalistycznym.
bert04 napisał(a): Ja tam z dwojga złego wolę mniej skuteczne Niemcy niż państwo, które skutecznie wywołało i skutecznie przegrało dwie światowe wojny.
Mniej skuteczne Niemcy mniej zarobią i będą miały miały mniej socjalu dla nachodźców, którzy mogą się wkurzyć i robić zamieszki - mniej skuteczne Niemcy to prosta recepta na problemy w przyszłości.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

