To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
lumberjack napisał(a): Ok, ale to tylko tylko specyficzny wyjątek.
Cała Prawica i Pis propagują świętość polskiego narodu wybranego od dłuższego już czasu, nie zauważyłeś? 
Cytat:To nie ci sami ludzie, to już właśnie następne pokolenie z inną aksjologią i kulturą.
Te same rodziny i ludzie też, może dziś większość z nich nie żyje ale w latach 70-tych wszyscy pamiętali wojnę i wielu w niej uczestniczyła ale ich światopogląd zmienił się diametralnie. Być może po prostu przestali wierzyć w nazizm i Adolfa. 
Cytat:A czy normalny, zwykły człowiek ma lepszą moralność i kulturę na wyższym poziomie niż morderca-szabrownik?
Ale Ty argumentujesz na poziomie narodu a nie jednostki. Jakimi to cechami różnią się Belgowie od sąsiadów skoro posądzasz ich o takie krwiożercze zapędy?
Cytat:Na komunistach. Ich zachowanie wynikało z ich aksjologii.
Komunistami byli prawie wszyscy w Rosji. Jaką odpowiedzialność ponosi wieśniak komunista we Władywostoku za to, co zarządził wujek Stalin?
Cytat:Miał w XVI wieku. Chociaż to nie był naród w takim rozumieniu jak obecnie. Ale byli wtedy Polacy potężni i pytam się ilu Żydów wyrżnęli, żeby przejąć ich karczmy i biznesy?
Potęga polityczna nie jest gwarancją tego, że dane państwo zacznie mordować miliony ludzi. Zwiększa się tylko szansa takiej sytuacji, gdyż każdy kraj próbuje wykorzystać swoje możliwości i powiększyć stan posiadania, nierzadko za wszelką cenę. Jeśli do tego dołożymy jakąś chorą ideologię, na przykład typu skrajnie nacjonalistycznego to problem gotowy. Gdyby Polacy mieszkali na wyspie i posiadali silną flotę w XVIII w. to nie widzę powodu, który powstrzyłałby ich przed rozwinięciem handlu niewolnikami, utworzeniem kolonii i wyzysku tubylców. Funkcjonowaliśmy w takim a nie innym układzie geopolitycznym i pewnie mieliśmy trochę szczęścia, że nie pokarało nas liderem pokroju Adolfa czy wujka Stalina.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk? - przez Osiris - 23.10.2019, 08:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości