lumberjack napisał(a): Miał w XVI wieku. Chociaż to nie był naród w takim rozumieniu jak obecnie. Ale byli wtedy Polacy potężni i pytam się ilu Żydów wyrżnęli, żeby przejąć ich karczmy i biznesy?
Dodajmy jeszcze XVII wiek. Za naszą zachodnią granicą trwała rzeź narodowa pod nazwą Wojny Trzydziestoletniej. Z czego rzeź Magdeburga 1631 była pewnym szczytowym momentem. Polska w niej oficjalnie nie uczestniczyła, nieoficjalnie wysłała swoich wagnerowców, ten, lisowczyków, niemniej głównymi aktorami były inne przeszłe i przyszłe mocarstwa.
Cytat:Nierówność nie oznacza braku dobrobytu. Nie zarabiam tyle co programista, a żyję w dobrobycie i niczego mi nie brakuje.
Ale jak nie miałeś dobrobytu to, pardon, zapierdalałeś na budowach niszcząc zdrowie. Teraz masz już pewien minimum, więc się bardziej szanujesz, niemniej jak każdy masz jakieś zobowiązania, które Ciebie trzymają nadal, niedokończona budowa, może kredyt. Gdybyś znalazł się w sytuacji, że już wszystkie zobowiązania spłacone i możesz pracować tylko tyle, ile chcesz, brałbyś wszystkie zlecenia od tych wszystkich, pardon, wkurwiających klientów, na których tu regularnie narzekasz?
Przypomnę, że u Suworowa ("Zołnierze Wolności") jest pewien kluczowy moment, w którym jego towarzysz niedoli obala mrzonki o komunistycznym raju prostym pytaniem: "Kto w komunizmie będzie wywoził gówno?". Z pewnymi zastrzeżeniami można to przełożyć na wszystkie podobne i pochodne marzenia o powszechnym dobrobycie i egalitaryzmie. W społeczeństwach zawsze jest mnóstwo brudnej roboty, część można zastąpić maszynami, ale nawet te maszyny musi ktoś zaprojektować, ktoś zbudować i ktoś się nimi opiekować. I to jest problem tak dla państw jak i dla całej planety, główna przyczyna "organicznej" nierówności. Można ją zmniejszać, ograniczać negatywne skutki, ale zlikwidować się nie da. Lub - nie opłaca nikomu.
Cytat:Pierdzielę egalitaryzm - nie o to mi chodzi. Da się zrobić tak, żeby każdy miał mniej lub bardziej, ale jednak - zawsze jakoś komfortowe życie. Wystarczy nie być krajem islamskim, komunistycznym lub socjalistycznym.
Wyobraź sobie, że poziom życia w większości tych krajów (poza może piątką najbiedniejszych) jest i tak o niebo lepszy, niż w takiej Europie sprzed parustu lat. Dobrobyt rozprzestrzenia się po świecie, ale z pewnym opóźnieniem, i niestety pewna część środków jest marnowana na wojny. Ewfektywność AK-47 jest większa, niż maczety, ale i nią da się masakrę wrogiemu plemieniu urządzić, pod koniec XX wieku.
Cytat:Mniej skuteczne Niemcy mniej zarobią i będą miały miały mniej socjalu dla nachodźców, którzy mogą się wkurzyć i robić zamieszki - mniej skuteczne Niemcy to prosta recepta na problemy w przyszłości.
"Mniej skuteczne" Niemcy zarabiają więcej na kooperacji, niż wcześniej na konfrontacji, a chwilowe rekordowe wpływy do budżetu dają im rację. Z problemami wewnętrznymi sobie poradzą. Jeżeli coś im bardziej zagraża, to dezintegracja UE. Właśnie DLATEGO Niemcy są gotowi do daleko posuniętych poświęceń na rzecz UE, od największej składki po przyjmowanie największej liczby uchodźców.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

