bert04 napisał(a):ZaKotem napisał(a): Nil do Egiptu też od zawsze płynął z obcych krajów i jakoś nie spowodowało to nigdy uzależnienia Egiptu od Murzynów.
Serio?
https://www.woda.edu.pl/artykuly/etiopia_sie_zbroi/
A poza tym zapewne znasz też to:
http://www.woda.edu.pl/artykuly/niewidoc...konfliktu/
Serio. Pierwszy odsyłacz pokazuje, że Egipt nie został uzależniony. Zawsze walczono o wodę na pustyni. Tylko może bert wyjaśni, dlaczego mieliby walczyć o wodociągi, które stałyby się dość liczne? Kto miałby Niger szantażować, Nigeria, Benin...?
Niger może chcieć importować wodę, ale za to mógłby dzielić się prądem np. z Beninem. W takim przypadku musiałby zadbać o to, żeby np. Nigeria nie chciała ingerować w ten układ.No, ale prędzej czy później Nigeria będzie dyktować warunki w tej części Afryki. Trzecia najludniejsza populacja globu w przyszłości wymusi to mimochodem. Tylko chciałbym się dowiedzieć dlaczego mieliby dążyć do unicestwienia populacji Nigru albo Czadu?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

