towarzyski.pelikan napisał(a): Ponieważ jak sie przyznasz, że masz poglądy prawicowe, to dowiesz się, że czerpiesz wiedze z TVP Info, wypełniasz instrukcje Prezesa, jesteś zwolennikiem łamania Konstytucji i masz na ścianie w sypialni plakat z Jarosławem Kaczyńskim. Ponadto, na dźwięk słowa "prawica" u psycholewaka pojawia się drogą skojarzeniową pojęcie "faszyzm". To wszystko razem wzięte świadczy o tym, że psycholewica definiuje prawicowość wychodząc od PiSu.No tak, a jak się przyznasz, że masz poglądy lewicowe, to dowiesz się, że czcisz Lenina, nienawidzisz przedsiębiorców, chcesz nakazać wszystkim weganizm i domagasz się parytetów dla czarnych lesbijek w górnictwie i marynarce. Tak, stereotypy są złe, jak ci będzie lepiej, jak to przyznam, to przyznaję. Be, be, fuj. Nie biorą się jednak z dupy, tylko z błędnego logicznie wniosku z obserwowanych danych. Jest to rozumowanie "jeśli najwięcej elementów x należy do zbioru A, to x jest typowym przedstawicielem zbioru A". Przykład: wszystkie nietoperze latają, a ptaki nie wszystkie. Wobec tego najbardziej typowym latającym kręgowcem jest nietoperz.
Cytat:No i właśnie w tej warstwie czynnej się ujawniają ewidentne różnice pomiędzy PiSem a Konfederacją. Natomiast jeśli dla psycholewaka sprawą priorytetową jest LGBT, a do tej pory jedyną liczącą się formacją, która przynajmniej oficjalnie była przeciwko LGBT był PiS, to znaczy Konfederacja to prawie PiS. Przy okazji zwróciłeś uwagę na kolejną charakterystczną cechą psycholewaka - fiksacja na punkcie spraw okołoseksualnych.To jest właśnie przykład typowego niezrozumienia, o co chodzi. Liberałowie mają fiksację nie na punkcie spraw okołoseksualnych, tylko na punkcie spraw okołowolnościowych. Jeśli ktoś chce ograniczać wolność gejów, to liberał jest za gejami, jeśli ktoś chce ograniczać wolność muzułmanów, to liberał jest za muzułmanami, i tak dalej. Sympatia czy antypatia do jakiejś grupy nie ma tu żadnego znaczenia.
Cytat:Czyli jak pracujesz u prywaciarza, podpisujesz umowę i regulamin, który rzekomo obowiązuje w firmie, a potem ten prywaciarz jak już podjąłeś z nim współpracę, nagle łamie ten regulamin i nie wywiązuje się z umowy, to wtedy nie masz powodu do skarg i zażaleń? Jak się nie podoba, to wypier papier?Jak najbardziej mam. Ale jeśli pracodawca nie przestrzega umowy, to swoje zażalenia przedstawiam niezależnemu arbitrowi, czyli sądowi. A nie... samemu pracodawcy, którego mam za złodzieja.
Cytat:A czemu uważasz, że ten autorytaryzm prawicowy jest gorszy niż lewicowy?W ogóle tak nie uważam. Jest tak samo zły.

