towarzyski.pelikan napisał(a): Tylko że w tym wypadku mamy odwrotną sytuację.
Nie sądzę. W podanym linku ona kandydowała do parlamentu i organizuje Marsze Równości, a on nawet nie jest szeregowym członkiem jakiejś prawackiej partyjki lub naziolskiej grupki, tylko chadza na Marsze Niepodległości i odgraża się "A bo się zapiszę". Ona jest "gorąca wiarą", on najwyżej letni. W sprawach wiary może jest tu jakaś równowaga, bo w końcu ślub będzie w kościele, ale w sprawach ideolo to zdecydowanie jest na jej korzyść.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

